David Bellego po samej bandzie! Świetna akcja Francuza, która dała mu pewne prowadzenie. Za jego plecami dwoił się i troił Marcin Nowak. Próbował na różne sposoby wyprzedzić Krzysztofa Buczkowskiego.

Po starcie zrobiło się 5:1 dla gości, ale Huckenbeck i Łoktajew nie zamierzali odpuszczać. Swojej pozycji nie zdołał utrzymać Thorssell, który najpierw spadł na trzecie, a po chwili na czwarte miejsce.

Krzysztof Buczkowski popisał się niezłą akcją, po której znalazł się na prowadzeniu. Problemy na starcie miał Tom Brennan. Brytyjczyk do końca próbował gonić Pawła Przedpełskiego.

Bardzo zaciętą walkę toczyli Szymon Woźniak i Marcin Nowak. Dopiero na trzecim okrążeniu zawodnik Abramczyk Polonii usadowił się na czele stawki.

Fenomenalna akcja w wykonaniu Kaia Huckenbecka. Na pierwszym łuku napędził się pod samą bandą i przedarł się na czoło stawki. Zdecydowanie odjechał przeciwnikom. Łoktajew z kolei zaciekle atakował Bellego.

Znów pierwsza trójka jechała blisko siebie. Aleksandr Łoktajew nabierał prędkości na zewnętrznej i wpadł na metę równocześnie z Pawłem Przedpełskim.

Pierwsza trójka jechała blisko siebie. Walkę o drugie miejsce stoczyli Kai Huckenbeck i Marcin Nowak. Pasjonujący wyścig, który trzymał w napięciu do ostatnich metrów!

Tym razem to goście lepiej wyszli ze startu. Na pierwszym łuku po zewnętrznej napędził się David Bellego. Stawka zaczęła się rozciągać.

Paweł Przedpełski wygrał start, a w pogoń za nim ruszył Kai Huckenbeck. Na początku drugiego okrążenia Niemiec znalazł się na prowadzeniu i mocno odjechał rywalom.

Ciasno na pierwszym łuku. Upadek zanotował Bartosz Nowak. Wyścig został przerwany. Młodzieżowiec Abramczyk Polonii upadł sam i został wykluczony. Nowak wrócił do parku maszyn o własnych siłach.

Konieczna jest wymiana uszkodzonego elementu dmuchanej bandy.

Krzysztof Buczkowski prowadził od startu do mety, ale musiał uważać na ataki Marcina Nowaka.

Na pierwszym okrążeniu David Bellego zdołał rozdzielić parę gospodarzy. Musiał jednak uważać na ataki ze strony Szymona Woźniaka. Daleko z przodu jechał Aleksandr Łoktajew, a z tyłu Jacob Thorssell.

Błąd na starcie popełnił Majewski, któremu podniosło przednie koło, ale mimo to znalazł się na drugie miejsce. Atakować go starał się Kacper Andrzejewski. Rozczarowująco wolny był David Bellego.

Wydawało się, że goście wyjdą na podwójne prowadzenie. Keynan Rew nie dał rady jednak przemknąć obok Buczkowskiego i Łoktajewa. Ponownie zaczęły się tworzyć dwie pary. Na wyjściu z pierwszego łuku ostatniego okrążenia Krzysztof Buczkowski wyprzedził po zewnętrznej Pawła Przedpełskiego.

Show na pierwszym okrążeniu zrobił Kacper Andrzejewski. Przedarł się z końca stawki na pierwsze miejsce, ale tylko na moment, bo szybko pozycję odrobił Wiktor Rafalski. Na torze utworzyły się dwie pary.

Szymon Woźniak najlepiej rozegrał start i pierwszy łuk, dzięki czemu wysforował się na prowadzenie. Z tyłu stawki znalazł się za to Kai Huckenbeck. Niemiec próbował zbliżyć się do Marcina Nowaka, budował prędkość jadąc szeroko, ale nie wyprzedził przeciwnika.