Lejonen Gislaved - Eskilstuna Smederna

Miedziński mógł skończyć mecz z kompletem dwójek, jednak na drugim okrążeniu wyprzedził go szybki Lambert. Wcześniej z Miedziński poradził sobie Kasprzak. Jepsen Jensen daleko z tyłu.

Czugunow na prowadzeniu od startu do mety. Drabik jechał drugi, ale na wyjeździe z drugiego wirażu drugiego okrążenia był bliski upadku, przez co stracił prędkość i minął go Aspgren. Thoernblom nie dojechał do mety.

Problemy techniczne przed startem tego biegu. Jak już żużlowcy ruszyli, sędzia dopatrzył się nierównego wyjścia spod taśmy i przerwał jazdę. Czeka nas powtórka.

Miejscowi na prowadzeniu po zwolnieniu taśmy i na wjeździe w pierwszy wiraż. Jepsen Jensen dysponował jednak dużą szybkością i na drugim okrążeniu przemknął na prostej przeciwległej obok zaskoczonego Woryny, a na czwartym w świetnym stylu minął Drabika! Co za jazda Duńczyka, który wprowadza Smedernę do półfinału Elitserien.

Dobry start pary gości, choć Lindgren delikatnie przeszkodził na wjeździe w wiraż Miedzińskiemu. Ten utrzymał drugie miejsce, lecz musiał mieć się na baczności, bo gospodarze jechali bardzo blisko rodaka. Kasprzak nie zdołał wyprzedzić jeźdźca Kowali i te wygrywają ten wyścig 5:1!

Ładna walka na pierwszym okrążeniu Lamberta i Jepsena Jensena. Z początku na czele był Duńczyk, jednak na drugim łuku Brytyjczyk go minął. Walka trwała jednak do samej mety, bo Jepsen Jensen atakował do końca!

Koncertowa jazda Drabika od kreski do kreski. Miażdżąca przewaga Polaka na mecie. Thoernblom na pierwszym okrązeniu zostawił za sobą rywali, dojeżdżając na drugim miejscu, choć Pawlicki ścigał Szweda do samego końca.

Przyjezdni ze startu na pewne 5:1, co znacznie przybliża ich do półfinału. Woryna i Lahti nie mieli większych szans.

Nierówny start i bieg przerwany. Pod taśmą ruszał się Kasprzak.

Lambert znów bardzo dobrze wyskoczył spod taśmy i objął prowadzenie. Para gości jechała bardzo blisko siebie, wioząc za sobą Kasprzaka.

Rezerwa zwykła: Thoernblom za Hampela.

Dobry moment startowy Miedzińskiego, ale większa prędkość i to zdecydowanie w motocyklu Drabika, który na wyjeździe z pierwszego łuku napędził się i przemknął obok starszego rodaka.

Znakomicie ze startu Lambert, który założył całą stawkę i uciekł do przodu. Kasprzak nie zdołał dopaść Czugunowa.

Miedziński bardzo dobrze ze startu, lecz na wyjeździe z drugiego wirażu zdołał go minąć Thoernblom, który zanotował dziś już drugą trójkę. Ekloef uporał się z Hampelem.

Świetna jazda i prędkość Lahtiego. Fin wprowadził z pewnością korekty w sprzęcie i od startu do mety prowadził z coraz większą przewagą. Kotłowało się za jego plecami. Woryna był w potrzasku między rywalami z Eskilstuny. Ostatecznie dał się minąć na samej kresce Aspgrenowi!

Kasprzak na czele od startu do mety. Jepsen Jensen starał się napędzać po zewnętrznej, ale tylko na tym stracił, bo na drugim okrążeniu spadł z drugiego na ostatnie miejsce. Miedziński był całkiem szybki, lecz Kasprzaka nie dogonił.

Thoernblom i Aspgren na prostej przeciwległej objechali bez problemu Lahtiego, który wcześniej dobrze ruszył spod taśmy.

Wyścig bez historii. Zadecydował start.