Na koniec rundy zasadniczej Elitserien obydwa zespoły sąsiadowały ze sobą w tabeli, zajmując czwarte i piąte miejsce. Pierwsza potyczka w tej parze ćwierćfinałowej nie okazała się jednak tak wyrównana, jak można było się teoretycznie spodziewać. Jeśli aktualni drużynowi mistrzowie Szwecji nie pokpią sprawy w czwartkowym rewanżu w Gislaved, powinni zameldować się w fazie półfinałowej i dalej być na karuzeli do obrony tytułu, który zresztą wywalczyli także w przedostatnim sezonie ligi szwedzkiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Andreas Jonsson zakończył żużlową karierę
Na swoim terenie Kowale spisali się znakomicie, a uwag nie można mieć w zasadzie do żadnego zawodnika. Po słabszym początku wracający do jazdy po kilku dniach przerwy Fredrik Lindgren w drugiej fazie zawodów pokazał wielką klasą, a równa i skuteczna przez cały mecz była większość pozostałych. Najwięcej punktów zdobył ulubieniec publiczności w Eskilstunie Michael Jepsen Jensen (11+2). Przemysław Pawlicki także spisał się udanie (10+1), nieco słabiej Adrian Miedziński (6+2), który w parze z Jepsenem Jensenem dwukrotnie wygrywał 5:1.
Po stronie Lejonen najskuteczniejszy był Robert Lambert - zwycięzca trzech biegów. Żadnego nie zdołał ukończyć na pierwszej pozycji Maksym Drabik, a Krzysztof Kasprzak po udanym początku obniżył loty w drugiej części meczu. Słabe występy zanotowali Jarosław Hampel i Kacper Woryna. Rybniczanin nie zdobył nawet jednego punktu.
Punktacja (za: svemo.se):
Eskilstuna Smederna - 55
1. Fredrik Lindgren - 9+1 (0,1,3,2*,3)
2. Andrzej Lebiediew - 10+1 (1,2,3,2*,2)
3. Michael Jepsen Jensen - 11+2 (3,2*,2,3,1*)
4. Adrian Miedziński - 6+2 (2*,3,1*,0)
5. Przemysław Pawlicki - 10+1 (3,2*,1,3,1)
6. Gleb Czugunow - 7 (3,1,3)
7. Linus Ekloef - 2+1 (1,1*,0)
Lejonen Gislaved - 35
1. Jarosław Hampel - 3+1 (2*,0,1,-)
2. Robert Lambert - 10 (3,1,0,3,3)
3. Kacper Woryna - 0 (0,0,-,0)
4. Maksym Drabik - 7+1 (1,0,2,2*,0,2)
5. Krzysztof Kasprzak - 9 (2,3,2,1,1,0)
6. Mathias Thoernblom - 4+1 (0,3,1*,0)
7. Timo Lahti - 2 (2,0,0)
Bieg po biegu:
1. (60,1) Lambert, Hampel, Lebiediew, Lindgren - 1:5 - (1:5)
2. (59,4) Czugunow, Lahti, Ekloef, Thoernblom - 4:2 - (5:7)
3. (60,1) Jepsen Jensen, Miedziński, Drabik, Woryna - 5:1 - (10:8)
4. (59,8) Pawlicki, Kasprzak, Czugunow, Lahti - 4:2 - (14:10)
5. (59,6) Thoernblom, Lebiediew, Ekloef, Drabik - 3:3 - (17:13)
6. (59,4) Miedziński, Jepsen Jensen, Lambert, Hampel - 5:1 - (22:14)
7. (58,7) Lebiediew, Drabik, Lindgren, Woryna - 4:2 - (26:16)
8. (59,5) Kasprzak, Jepsen Jensen, Miedziński, Lahti - 3:3 - (29:19)
9. (59,6) Czugunow, Pawlicki, Hampel, Lambert - 5:1 - (34:20)
10. (59,2) Lindgren, Kasprzak, Thoernblom, Ekloef - 3:3 - (37:23)
11. (60,7) Lambert, Drabik, Pawlicki, Miedziński - 1:5 - (38:28)
12. (60,6) Jepsen Jensen, Lebiediew, Kasprzak, Drabik - 5:1 - (43:29)
13. (60,4) Pawlicki, Lindgren, Kasprzak, Woryna - 5:1 - (48:30)
14. (60,2) Lindgren, Drabik, Pawlicki, Thoernblom - 4:2 - (52:32)
15. (60,0) Lambert, Lebiediew, Jepsen Jensen, Kasprzak - 3:3 - (55:35)
Frekwencja: około 4 500 widzów.
NCD: 59,2 s. - uzyskał Fredrik Lindgren w biegu 10.
ZOBACZ WIDEO Chris Holder powinien zostać i odkupić winy. Inaczej zapamiętają go jako przegranego