Upadek Gały na pierwszym łuku. Bieg przerwany.

Gała zmierza do parku maszyn o własnych siłach. W powtórce jednak nie pojedzie, bo został z niej wykluczony.

Przekonujący triumf Łoktajewa.

Kapitalny początek wyścigu w wykonaniu gości z Łodzi. Nieco później jednak gospodarze wyprzedzili Kurtza.

Start jest już pewny triumfu w tym spotkaniu!

Wyśmienity start gnieźnian. Miejscowi wyjechali na podwójne prowadzenie, a za nimi niesamowicie szalał Tungate. Australijczyk wyprzedził Berntzona, a później jeszcze ruszył w pogoń za Lahtim. Ostatecznie jednak Fin nie dał rywalowi żadnych szans na triumf.

Po starcie prowadził Łoktajew, ale szybko uporał się z nim Fajfer. Przeprowadził on wyśmienity atak po szerokiej.

Ogromne różnice między zawodnikami.

Bieg przerwany. Jako pierwszy taśmy dotknął chyba Kevin Fajfer. Trwa analiza powtórek.

Kontakt z taśmą miał też Gała. Bardzo trudna sytuacja.

Taśma Fajfera. Gała i Kurtz dostają z kolei ostrzeżenia.

Na przeciwległej prostej goście wyszli na podwójne prowadzenie. Gała szybko zaczął ich atakować. Tym razem bez sukcesu.

Gospodarze świetnie wyszli ze startu. Ponownie mocno gonić musiał Nowak.

Ogromny pech O. Fajfera. Na czwartym okrążeniu zanotował defekt. Był pierwszy.

Kapitalnie spod taśmy goście z Łodzi. Na drugim łuku drugiego okrążenia Gała wyprzedził Kościucha. Zrobił też miejsce Berntzonowi, ale Szwed tylko przez chwilę był trzeci.

Start dla gości. Błyskawicznie minął ich jednak Lahti.

Wyścig bez większej historii.

Start dla gospodarzy. W pogoń za zawodnikami Startu momentalnie ruszył Nowak. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia zawodnik Orła przedarł się przed Berntzona, ale ten błyskawicznie zripostował.

Ależ akcja Nowaka! Na samej mecie wyprzedził Berntzona. Kapitalnie to zrobił!

Bieg przerwany. Nierówny start. Poruszył się Lahti. Ostrzeżenie dla Fina.

W powtórce dobrze wystartował Lahti, ale szybko dobrał mu się do skóry Kościuch. Przeprowadził on skuteczną akcję, dzięki czemu wyjechał na czoło stawki.

Łoktajew chyba na samej kresce minął Stalkowskiego. Czekamy na oficjalne wyniki.

Zgadza się. Łoktajew minimalnie wcześniej wpadł na metę.

Nierówny start. Bieg przerwany. Ostrzeżenie dla Tungate'a.

Najlepiej ze startu O. Fajfer. Bardzo szybko na drugim miejscu znalazł się K. Fajfer, który przez cały wyścig był mocno kąsany przez rywali. Ostatecznie dowiózł do mety dwa punkty.

Berntzon zwyciężył z ogromną przewagą. Czapla zbliżał się do Dula. Minął go na końcu trzeciego okrążenia.

Łodzianie po starcie wyjechali na 5:1. Gonił ich Lahti. Fin nie był jednak w stanie wyprzedzić Łoktajewa.

Stalkowski szybko przedarł się na czoło stawki, a kilka chwil później dołączył do niego Czapla. Pióro dwoił się i troił, by wyprzedzić rywala w niebieskim kasku, ale nic to nie dało.

Dul zaliczył niegroźny upadek. Szybko się jednak pozbierał z toru i dojechał do mety.

Na dystansie Gała ładnie powalczył z Kościuchem. Później gonił go też Fajfer, ale bez skutku.