Damian Baliński próbował atakować Sama Mastersa, ale Australijczyk umiejętnie się bronił. Opolanie zdemolowali swoich rywali w dzisiejszym meczu.

Rezerwa taktyczna: Kacper Pludra za Maxa Dilgera.

Rawiczanie nie zdołali utrzymać remisu. Z czwartego na drugie miejsce przedarł się Oskar Polis. Daleko z przodu podążał Rene Bach.

Max Dilger zanotował defekt na starcie. Marcel Kajzer ponownie znalazł się przed Samem Mastersem, ale tylko na chwilę. Kajzera mocno atakował jeszcze Mads Hansen - obaj niemal równocześnie wpadli na metę.

Pociągnęło Rene Bacha na pierwszym łuku, wskutek czego spadł z pierwszej na trzecią pozycję. Rawiczanie krótko jechali na podwójnym prowadzeniu - Duńczyk bez trudu wyprzedził Kacpra Pludrę. Do końca Bach gonił Balińskiego. To pierwszy wygrany bieg przez gospodarzy.

Oskar Polis pojechał za szeroko na drugim łuku, co wykorzystał Keynan Rew. Polis próbował odbić pozycję i jednocześnie bronił się przed Andersem Rowe.

Damian Baliński zaczął odnajdywać prędkość na rawickim torze. Bez trudu wyprzedził Jakuba Osyczkę, a następnie próbował gonić Sama Mastersa. Rowe z kolei zbliżał się do Osyczki.

Keynan Rew był bliski przejścia na pierwszą pozycję, ale szybszy był Hubert Łęgowik. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia Australijczyka wypchnął Rene Bach. Kolejny pewny triumf opolan.

Max Dilger wygrał start, ale na wyjściu z pierwszego łuku wyprzedził go Oskar Polis. Niemiec próbował kontratakować, jednocześnie uważając na Madsa Hansena.

Oskar Rowecki zanotował defekt na starcie. Marcel Kajzer wysforował się na prowadzenie, jednak cały czas musiał uważać na zaciekłe ataki ze strony Sama Mastersa. Na początku ostatniego okrążenia Australijczyk minął Kajzera po zewnętrznej.

Max Dilger na moment znalazł się na drugiej pozycji, ale szybko został wyprzedzony przez Huberta Łęgowika.

Opolanie lepiej wyszli ze startu. Oskar Polis osiągnął bardzo dużą przewagę nad resztą stawki.

Na pierwszym łuku kontakt pomiędzy Osyczką i Kajzerem, upadek zaliczył ten drugi. Wyścig został przerwany. Powtórka odbędzie się w czteroosobowym składzie. Marcel Kajzer wstał o własnych siłach i jest zdolny do dalszej jazdy.

W drugiej odsłonie wyścigu Marcel Kajzer próbował różnych sposobów, aby wyprzedzić Jakuba Osyczkę, ale ostatecznie ukończył wyścig na trzeciej pozycji.

Sam Masters został mocno potraktowany przez rywali na wejściu w pierwszy łuk i znalazł się na końcu stawki. Najpierw wyprzedził Maxa Dilgera, a później Andersa Rowe'a.

Kacper Pludra atakował Jakuba Osyczkę, był bliski wyprzedzenia rywala, ale ten umiejętnie się obronił.

Goście lepiej wyszli ze startu, ale na pierwszym łuku Damian Baliński lekko wypchnął Madsa Hansena, co wykorzystał Keynan Rew.