Łaguta przykleił się do krawężnika, podróżując szeroko prędkość budował z kolei Lindgren i ta ścieżka przyniosła mu trzy punkty. Za ich plecami Janowski poradził sobie z Madsenem.

Miśkowiak za Worynę.

Bewley napędzał się szeroko, atakował przy płocie prowadzącego Miśkowiaka, ale ten zamknął mu furtkę.

Bewley jako ZZ za Woffindena.

Bieg przerwany po nierównym starcie. Woryna z ostrzeżeniem.

Woryna po starcie wysunął się na czoło stawki, ale na pierwszym łuku drugiego kółka objechał go napędzony szeroko Bewley. Po zewnętrznej napędzał się też Janowski, który wykonał kapitalny manewr tuż po wyjściu z pierwszego łuku trzeciego kółka, wchodząc między duet gospodarzy! Wow, co za akcja!

Miśkowiak jako rezerwa taktyczna za Świdnickiego.

Miśkowiak na pierwszym łuku założył Bewleya i objął prowadzenie. Ten na dystansie kąsał częstochowskiego juniora, siedział mu na kole, ale nie znalazł sposobu na rywala. Curzytek upadł podczas pierwszego kółka, ale zszedł z toru.

Rezerwa taktyczna: Madsen za Jeppesena.

Kapitalny start Łaguty spod płotu, dobrym wyjściem spod taśmy popisał się też Czugunow i tak para Sparty wyszła na 5:1. Lindgren zanotował defekt pod koniec drugiego kółka, zamykając wtedy stawkę.

Bieg przerwany, nierówny start. Trwa naprawa maszyny startowej.

W powtórce Smektała starał się gonić Janowskiego, przez chwilę go kąsał, ale finalnie nic nie zdziałał.

Łaguta znów prowadził od startu do mety, ale Lindgren jechał w bliskim kontakcie z Rosjaninem. Niewiele brakowało, by Szwed dopadł rywala. Z tyłu Woryna na dystansie objechał Bewleya.

Łaguta jako ZZ za Woffindena.

Madsen wyraźnie drgnął na starcie, sędzia przerwał bieg. Duńczyk z ostrzeżeniem.

W powtórce kolejnym świetnym startem popisał się Łaguta. Madsen szukał prędkości na zewnętrznej, ale - co pokazał Czugunow - bardziej korzystna ścieżka była przy krawężniku. Ta dała dwa punkty Czugunowowi, któremu Duńczyk na dobrą sprawę ani przez moment nie zagroził.

Świetnym startem popisał się Woryna, do którego na prostej przeciwległej dołączył Lindgren. Tyle, że w jeździe częstochowian zabrakło ładu i składu, miejscowi zajechali sobie drogę, co momentalnie wykorzystał Janowski, pod koniec pierwszego kółka mijając obu gospodarzy.

Bewleyowi na pierwszym łuku udało się nakryć Madsena, ale na wejściu w drugi wiraż nie upilnował Duńczyka przy kredzie, wpuszczając go przed siebie. Bardziej czujny był Łaguta, który pomknął po pewną trójkę.

Janowski jako ZZ za Woffindena.

Bieg przerwany po nierównym starcie. Janowski z ostrzeżeniem.

W powtórce spod taśmy wystrzelił Smektała, ale trójki nie dowiózł, bo Janowski - podobnie jak w swoim pierwszym starcie - na dystansie dopadł zawodnika Włókniarza. Wtedy na dystansie minął Madsena, teraz padło na Smektałę. Polski lider Sparty na trasie jest dziś niezwykle szybki.

Czugunow jako pierwszy zameldował się na pierwszym wirażu i dowiózł pewną trójkę do mety. Bieg bez większych emocji.

Kapitalnie spod bandy wyskoczył Madsen, który gładko objechał całe towarzystwo. Na transie gonił go Janowski, Polak budował prędkość, dopadając duńskiego lidera Włókniarza na ostatnim kółku!

Tym razem to gospodarze wygrali moment startowy, ale na pierwszym wirażu obok Świdnickiego przemknął Curzytek. Na dystansie Świdnicki starał się kąsać Curzytka, ale jednocześnie musiał uważać na ataki Liszki. Miśkowiak triumfował z ogromną przewagą.

Czugunow jako ZZ za Woffindena.

Wydawał się, że miejscowi wyjadą na podwójne prowadzenie, ale Czugunow nie dał rady utrzymać za plecami Lindgrena. Łaguta podróżował na czele stawki od startu do mety.