Zawodnicy Teamu Percuro postawili kropkę nad "i". Wywalczyli zdecydowane zwycięstwo i byli najlepsi w całych zawodach.

Wiktor Jasiński nie pojawił się na starcie. Gorzowianin został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut. Jamróg odrobił sporą stratę do Buczkowskiego, ale nie zdołał go wyprzedzić.

Zawodnicy momentami mają problemy z płynnym pokonywaniem drugiego łuku. Na ostatnim okrążeniu Alan Szczotka zanotował defekt motocykla na trzeciej pozycji, dojechał jednak do mety.

Upadek na drugim łuku zanotował Lukas Fienhage. Niemiec szybko się pozbierał, dzięki czemu wyścig nie został przerwany. Na kolejnym okrążeniu ogromne problemy z opanowaniem motocykla miał Vaclav Milik. Czech groźnie upadł. Milik wstał o własnych siłach, w powtórce jednak nie wystąpi.

Michał Gruchalski powtórzył sytuację ze swojego ostatniego wyścigu. Tym razem szybko spadł z drugiego na czwarte miejsce, aby po chwili wrócić na trzecią lokatę. Daleko z przodu był natomiast Jakub Jamróg.

W miejsce Mikkela Michelsena pojechał Alan Szczotka. Jensen i Kudriaszow wywalczyli pewne, podwójne zwycięstwo.

Tym razem wyścig bez większych emocji. Stawka mocno się rozciągnęła.

Cała czwórka równo spod taśmy. Krystian Pieszczek zdołał przedrzeć się na prowadzenie, ale na drugim łuku drugiego okrążenia popełnił błąd, który wykorzystał Vaclav Milik. Wcześniej trzecie miejsce stracił Drew Kemp.

Michał Gruchalski wciąż bez punktów. Po starcie znajdował się na prowadzeniu, ale bardzo szybko stracił pierwszą lokatę, a później był mijany przez kolejnych rywali. Jakub Jamróg zdecydowanym atakiem wyprzedził Andrieja Kudriaszowa.

Nie ma mocnych na Mikkela Michelsena. Duńczyk po zewnętrznej przemknął obok Krzysztofa Buczkowskiego, a następnie wypracował sobie bezpieczną przewagę.

Wiktor Kułakow minął na trasie Andrieja Kudriaszowa, a następnie zaczął gonić Rasmusa Jensena. Stawka jednak mocno się rozciągnęła.

Krystian Pieszczek wystrzelił spod taśmy, zamknął rywali i wyszedł na prowadzenie, którym jednak nie nacieszył się zbyt długo. Na drugim łuku wyprzedził go Krzysztof Buczkowski.

Buczkowski zdecydowanie zwyciężył, a na ostatnich metrach Kemp minął Jasińskiego.

Świetna akcja w wykonaniu Mikkela Michelsena. Duńczyk napędził się po szerokiej na pierwszym łuku i minął obu rywali. Wypracował sobie następnie dużą przewagę nad Vaclavem Milikiem.

Na torze utworzyły się dwie pary. Gruchalski atakował Fienhage, a Jamróg Kułakowa. Niemiec i Rosjanin utrzymali swoje lokaty.

Przez cztery okrążenia na prowadzeniu znajdował się Krystian Pieszczek. Rywale próbowali go dogonić, ale ich ataki były nieskuteczne.

Drew Kemp otrzymał ostrzeżenie za utrudnianie startu.

Krzysztof Buczkowski najlepiej rozegrał pierwszy łuk i znalazł się na prowadzeniu. Za jego plecami trwała walka pomiędzy Milikiem a Huckenbeckiem. Na drugim łuku drugiego okrążenia groźnie wyglądający upadek zaliczył Wiktor Jasiński. Wyścig przerwany. Jasiński wstał o własnych siłach, ale w powtórce nie pojedzie, został bowiem wykluczony.

W powtórce kolejny groźnie wyglądający upadek. Vaclav Milik podczas próby wyjścia na prowadzenie uderzył w Krzysztofa Buczkowskiego. Obaj upadli na prostej startowej. Milik i Buczkowski szybko się podnieśli. Czech wykluczony.

W trzeciej odsłonie wyścigu, w dwuosobowym zestawieniu, zaciętą walkę stoczyli Huckenbeck i Buczkowski. Na początku czwartego okrążenia Niemiec wyszedł na prowadzenie.

Mikkel Michelsen wykorzystał pierwsze pole startowe, najlepiej wyszedł spod taśmy i pewnie zwyciężył. Aleksandr Kajbuszew wyprzedził na trasie Michała Gruchalskiego, który niedługo później zanotował defekt motocykla na końcu stawki.

Najlepiej ze startu wyszedł Krystian Pieszczek, a szybko dołączył do niego Drew Kemp. Brytyjczyka atakował Wiktor Kułakow. Rosjanin próbował różnych ścieżek, ale żadna z nich nie okazała się na tyle korzystna, żeby wydarł dwa punkty.

Rasmus Jensen najlepiej rozegrał start i pierwszy łuk. Andriej Kudriaszow na końcu pierwszego okrążenia wykorzystał błąd Wiktora Jasińskiego i wyprzedził swojego rywala. Stawka mocno się rozciągnęła.

Ciasno na pierwszym łuku. Zamieszanie najlepiej wykorzystał Jakub Jamróg. Za jego plecami trwała natomiast zacięta walka o dalsze lokaty. Milik próbował atakować Gruchalskiego, który zaliczył upadek na ostatnim łuku.

Bardzo dobry start Mikkela Michelsena, który wyszedł na prowadzenie. W pogoń za nim ruszył Wiktor Kułakow. Rosjanin próbował atakować, ale bezskutecznie. Na ostatnim łuku Aleksandr Kajbuszew minął po wewnętrznej Lukasa Fienhage.