Motor Lublin - Moje Bermudy Stal Gorzów

Gospodarze załatwili temat tuż po starcie. Anders Thomsen nie chciał jednak odpuścić i na drugim okrążeniu mocno zbliżył się do Kubery, ale ten opanował sytuację. Później Duńczyk nie miał już nic do powiedzenia.

W powtórce Woźniak dobrze ruszył z czwartego pola i chciał założyć cała stawkę, ale przeszkodził mu w tym startujący z pierwszego pola Michelsen. Duńczyk wysunął się na prowadzenie na wyjściu z pierwszego wirażu i pewnie dojechał pierwszy do mety. Z tyłu Jasiński miał się na baczności, by nie stracić trzeciej lokaty na rzecz Cierniaka.

Bieg przerwany. Nierówny start. Ostrzeżenie dla Mateusza Cierniaka.

Wyśmienicie pojechał Dominik Kubera, który na wejściu w pierwszy wiraż założył Bartosza Zmarzlika, który przeciskał się przy krawężniku, ale nie znalazł dla siebie miejsca. Później Motor starał się jechać parą, ale nie jest to łatwe wioząc za sobą Zmarzlika. Ten pod koniec trzeciego okrążenia wcisnął się przed Michelsena, a na ostatnim wirażu po szerokiej tuż przed metą przemknął przed Kuberę.

W powtórce Thomsen wygrał start i założył Cierniaka. Duńczyk prowadził, jednak nie miał łatwego życia, bo od razu za nim jak cień podążał Drabik. Na drugim okrążeniu zawodnik Motoru przemknął obok Thomsena na wejściu w drugi wiraż.

Bieg przerwany z powodu nierównego startu. Ostrzeżenie dla Andersa Thomsena.

Para gości po starcie wzięła w kleszcze Wiktora Lamparta, który został na końcu stawki. Uciekł za to Jarosław Hampel ruszający z czwartego pola i wygrał w sposób niezagrożony. Za jego plecami gorzowianie nie popełniali błędów i Lampart nie mógł nic wskórać.

Wiktor Lampart jako rezerwa zwykła w ramach ZZ.

Bartosz Zmarzlik nabrał prędkości ruszając z czwartego pola, zjechał nieco do środka owalu na pierwszym łuku i wyjechał na czoło stawki. Później tylko powiększał przewagę. Za nim podążała niezagrożona para Motoru.

Mateusz Cierniak w ramach ZZ.

Kolejne podwójne, pewne zwycięstwo gospodarzy. Anders Thomsen zanotował defekt motocykla na drugim łuku podczas pierwszego okrążenia. Honoru Stali bronił Szymon Woźniak, ale nie miał on nic do powiedzenia w starciu z miejscowym duetem.

Po raz kolejny w tym meczu gospodarze szybsi na dojeździe do łuku. Gospodarze objęli podwójne prowadzenie, a imponował szczególnie Lampart, który już na wyjściu z pierwszego wirażu był zdecydowanie z przodu. Wygląda na to, że junior Motoru jest dziś znakomicie spasowany z domową nawierzchnią. Na koniec tylko niepotrzebnie Lampart ostro wyjechał przed Michelsena, co mogło zakończyć się upadkiem kapitana miejscowych. To wyraźnie nie spodobało się Michelsenowi.

Zmarzlik zauważył na pierwszym łuku, że Hampel wynosi się szerzej i od razu zjechał do środku toru. Wjeżdżając między Kuberę, a Hampela, Zmarzlik objął prowadzenie i... tyle go widzieli. Pewne zwycięstwo dwukrotnego mistrza świata.

Michelsen popisał się bardzo dobrym startem, ale sprawy nie zamierzał mu ułatwiać Thomsen, który starał się zablokować jego akcję po szerokiej na wyjściu z pierwszego łuku. Z tyłu Cierniak przez jedno okrążenie powalczył o punktowaną pozycję.

Hansen i Jasiński dobrze wyjechali ze startu, ale na pierwszym wirażu najszybszy okazał się być Lampart, który objął prowadzenie. Świetnym manewrem na drugim łuku popisał się za to Drabik, który jadąc przy krawężniku z czwartej pozycji przedarł się na drugą i dzięki temu mamy kolejne pewne podwójne zwycięstwo miejscowych.

Wiktor Lampart w ramach ZZ.

Gospodarze pozbawili złudzeń przyjezdnych już na dojeździe do pierwszego łuku. Różnica między nimi była ogromna. Bezproblemowe, pewne podwójne zwycięstwo Motoru.

W powtórce start wygrał Hampel, ale po szerokiej napędzał się Thomsen. Kapitalna jazda Duńczyka na drugim łuku, który po szerokiej minął Hampela. Za ich plecami Michelsen przez moment wyjechał przed Zmarzlika, który nie tylko bronił się przed kapitanem Motoru, ale też atakował Hampela. Zmarzlik przypłacił to stratą pozycji, którą odbił tuż przed metą. Ile tu się działo!

Bieg przerwany. Ciasno na wejściu w pierwszy łuk. Upadł Anders Thomsen. Wygląda na to, że Duńczykowi nic się nie stało. Powtórka w pełnej obsadzie. Anders Thomsen jest zdolny do dalszej jazdy.

Jarosław Hampel w ramach ZZ.

Zdecydowanie szybsi ze startu faworyzowani gospodarze. Pewne podwójne zwycięstwo w ich wykonaniu. Wiktor Lampart na początku drugiego okrążenia wyprzedził Mateusza Cierniaka i wygrał ze sporą przewagą.

Równy start całej czwórki, ale na dojeździe do wirażu szybsi gospodarze. Za ich plecami podążał Szymon Woźniak, który szukał miejsca jadąc nieco szerzej i wyglądało na to, że już na widelcu ma Maksyma Drabika. Ten jednak dzielnie się bronił i nie dał sobie wydrzeć drugiej lokaty.