Żużel. Motor bezlitośnie wykorzystał problemy Stali. Bartosz Zmarzlik pięknie powitał się z Lublinem

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen przed Bartoszem Zmarzlikiem
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen przed Bartoszem Zmarzlikiem

Motor Lublin nie pozostawił złudzeń Moje Bermudy Stali Gorzów i wykorzystał osłabienie rywala. W szeregach gości imponować mogła jazda Bartosza Zmarzlika, który w przyszłym roku startować będzie w barwach lubelskich "Koziołków".

Sytuacja w PGE Ekstralidze ułożyła się w ten sposób, że Motor Lublin jeszcze przed spotkaniem był pewny tego, że przystąpi do fazy play-off z pierwszego miejsca, a Moje Bermudy Stal Gorzów wiedziała, że jej ćwierćfinałowym rywalem będzie For Nature Solutions Apator Toruń. Dodatkowo gorzowianie przyjechali do Lublina bez Martina Vaculika, co z góry skazywało ich na porażkę.

Niedzielne spotkanie miało jednak dodatkowy smaczek w osobie Bartosza Zmarzlika. Wiadomo już, że dwukrotny mistrz świata po sezonie 2022 opuści macierzysty klub, po tym jak dogadał się ws. transferu z działaczami "Koziołków". Nieprzypadkowo 27-latek otrzymał głośną owację podczas prezentacji, a niektórzy fani Motoru przygotowali nawet baner z wymownym hasłem - "Bartek witamy".

Gospodarze świetnie weszli w mecz, po zaledwie dwóch biegach prowadząc 10:2. O odpowiednią dawkę emocji potrafił jednak zadbać wspomniany wyżej Barotsz Zmarzlik. W trzeciej gonitwie stoczył on pasjonujący pojedynek z Mikkelem Michelsenem, odbierając mu jeden punkt na ostatnich metrach.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Kępa, Berntzon i Rutkowska gośćmi Musiała

W kolejnych wyścigach dwukrotny mistrz świata był już poza zasięgiem rywali. Tyle że Zmarzlik tego wieczoru nie miał wystarczającego wsparcia w kolegach. Właściwie tylko Anders Thomsen stanął na wysokości zadania. Zawiódł Szymon Woźniak, a jeśli mecz w Lublinie miał pokazać, kto z duetu Patrick Hansen-Wiktor Jasiński jest ciekawszą opcją pod kątem formacji U24, to trener Stanisław Chomski ma twardy orzech do zgryzienia. Obaj żużlowcy wypadli bowiem fatalnie.

W szeregach Motoru zauważalne było przebudzenie Wiktora Lamparta, na które wpływ mają mieć poważne zmiany sprzętowe w warsztacie utalentowanego juniora. W niedzielny wieczór Lampart był tak zmotywowany, że w ósmym biegu był bliski tego, by na drugim łuku wywrócić Michelsena, o co Duńczyk miał mnóstwo pretensji.

Ozdobą zawodów był wyścig trzynasty, w którym znów piękno speedwaya pokazał Bartosz Zmarzlik. Kapitan Stali po starcie znalazł się na trzecim miejscu, po tym jak umiejętnie przy krawężniku przyblokował go Dominik Kubera. Gorzowianin nie dał jednak za wygraną i wyszarpał wygraną - najpierw wyprzedził Michelsena, a na ostatnim łuku Kuberę.

Co ciekawe, Zmarzlik odpuścił sobie występ w ostatnim wyścigu, bo losy meczu były już dawno rozstrzygnięte. Jego miejsce pod taśmą zajął Hansen. Nie miało to jednak większego wpływu na losy rywalizacji. Motor wygrał 59:31 i może teraz myśleć o play-offach, do których przystępuje jako główny kandydat do tytułu mistrzowskiego.

Punktacja:

Motor Lublin - 59 pkt.
9. Jarosław Hampel - 12+1 (3,2,2,2*,3,-)
10. Fraser Bowes - NS (-,-,-,-,-)
11. Maksym Drabik - 11+3 (2*,2*,1*,3,3)
12. Zastępstwo zawodnika
13. Mikkel Michelsen - 9+2 (0,3,2*,1*,3)
14. Wiktor Lampart - 11+1 (3,2*,3,3,0)
15. Mateusz Cierniak - 5+1 (2*,0,2,1,0)
16. Dominik Kubera - 11+2 (3,1*,3,2,2*)

Moje Bermudy Stal Gorzów - 31 pkt.
1. Szymon Woźniak - 7+1 (1,1*,1,2,2)
2. Anders Thomsen - 8 (3,2,d,2,1)
3. Patrick Hansen - 2 (0,1,1,0,0)
4. Wiktor Jasiński - 3+2 (1,0,0,1*,1*)
5. Bartosz Zmarzlik - 10 (1,3,3,3,-)
6. Mateusz Bartkowiak - 1 (1,0,0)
7. Oskar Hurysz - 0 (0,0,0)
8. Mathias Pollestad - NS

Bieg po biegu:
1. (68,19) Hampel, Drabik, Woźniak, Hansen - 5:1 - (5:1)
2. (68,37) Lampart, Cierniak, Bartkowiak, Hurysz - 5:1 - (10:2)
3. (67,41) Thomsen, Hampel, Zmarzlik, Michelsen - 2:4 - (12:6)
4. (67,62) Kubera, Lampart, Jasiński, Bartkowiak - 5:1 - (17:7)
5. (67,70) Lampart, Drabik, Hansen, Jasiński - 5:1 - (22:8)
6. (66,83) Michelsen, Thomsen, Woźniak, Cierniak - 3:3 - (25:11)
7. (66,67) Zmarzlik, Hampel, Kubera, Hurysz - 3:3 - (28:14)
8. (67,65) Lampart, Michelsen, Hansen, Jasiński - 5:1 - (33:15)
9. (66,89) Kubera, Hampel, Woźniak, Thomsen (d) - 5:1 - (38:16)
10. (66,86) Zmarzlik, Cierniak, Drabik, Bartkowiak - 3:3 - (41:19)
11. (67,27) Hampel, Woźniak, Jasiński, Lampart - 3:3 - (44:22)
12. (67,45) Drabik, Thomsen, Cierniak, Hurysz - 4:2 - (48:24)
13. (67,52) Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Hansen - 3:3 - (51:27)
14. (67,41) Michelsen, Woźniak, Jasiński, Cierniak - 3:3 - (54:30)
15. (67,47) Drabik, Kubera, Thomsen, Hansen - 5:1 - (59:31)

Sędzia: Michał Sasień 
NCD: 66,67 s - Bartosz Zmarzlik w biegu 7.
Zestaw startowy: II

Czytaj także:
Matej Zagar mówi wprost, że sędzia popełnił błąd. "Czuł, że będę go mijał"
Mocne słowa menedżera Wybrzeża o juniorach. "Nie wiem, czy brać ich do Bydgoszczy"

Komentarze (37)
avatar
prorok 1
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
PISZCZAŁKA to sprzedajna qurva i nic tego nie zmieni . 
avatar
jabo3
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Piszczałka to zdrajca i tyle! 
avatar
Ķʊɲɞ Ĺɑσ
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
@Pan Jot: Chciał dać zarobić innym. 
avatar
Pan Jot
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
No to Bartek zrobił tak jak mówił - będzie jechał na 100 procent do końca.... i nie pojechał w nominowanych :) 
avatar
intro
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dlatego nie rozumiem, dlaczego skład zmieniają. Za rok motor może nie być tak silny