Piraterna Motala - Masarna Avesta

Świetny start Jamróga, który szybko odskoczył reszcie stawki. Kompletnie zaspał na starcie Pawlicki, który w ostatnim wyścigu nie powiększył swojego dorobku punktowego.

Ponownie Pawlicki zamknął wszystkich rywali i pewnie wygrał bieg. Na trzeciej pozycji dojechał Seifert-Salk, dzięki czemu gospodarze wygrali trzeci wyścig z rzędu. Tungate w swoich dwóch ostatnich występach był cieniem samego siebie.

Świetny start i pewne zwycięstwo młodszego z braci Pawlickich. Zawodnik Fogo Unii Leszno wygrał z dużą przewagą nad resztą stawki.

Milik wykorzystał najlepsze pole w Motali. Spore odległości pomiędzy zawodnikami.

Młodszy z braci Pawlickich po starcie założył całą stawkę.

Tungate szybko wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał do samego końca. Seifert-Salk podczas pierwszego okrążenia uporał się z Hellstroem-Baengsem. Szwed atakował natomiast Lamparta, ale ten zdołał obronić pozycji.

Doskonały moment startowy Buczkowskiego, który na wyjściu z pierwszego wirażu nie pozostawił złudzeń Pawlickiemu.

Rezerwa zwykła: Jonas Seifert-Salk w miejsce Tomasa Hjelma Jonassona.

Dobry start Milika, ale jeszcze lepszy Tungate'a, który minął Czecha na wyjściu z pierwszego łuku. Gusts daleko za rywalami.

Po starcie na prowadzenie wyszedł Lampart, ale fenomenalną prędkość na wyjściu z pierwszego łuku uzyskał Pawlicki, który odskoczył reszcie stawki. Defekt na końcu stawki zanotował Gała.

Świetnie ze startu wyskoczył Lindbaeck, a po chwili dołączył do niego Buczkowski.

Świetny start w wykonaniu Gały. Przez cały bieg napędzał się Seifert-Salk i na wyjściu z pierwszego łuku ostatniego okrążenia minął zawodnika Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

Pawlicki prowadził od startu do mety. Na wyjściu z pierwszego wirażu próbował do niego dołączyć Broberg, ale nie pozwolił mu na to Tungate. Gusts pod koniec trzeciego okrążenia wyprzedził Szweda.

Ambitna pogoń Pawlickiego za Milikiem, ale Czech dowiózł swoją pozycję do mety.

Dobrze wyskoczyli ze startu goście. Podczas drugiego okrążenia Gusts nie zdołał obronić się przed atakiem Seifert-Salka. Podczas wjazdu na metę z celebracją zwycięstwa przesadził Hellstroem-Baengs, który zbyt mocno podniósł motocykl i mało brakowało, aby przejechał po nim drugi w tym wyścigu Duńczyk.

Dobrze pierwszy łuk rozegrał Jamróg. Po szerokiej próbował do niego dołączyć Lampart, ale nie pozwolił mu na to Buczkowski.