Platinum Motor Lublin - For Nature Solutions KS Apator Toruń

Rezerwa zwykła: Cierniak za Zmarzlika.

Bieg przerwany. Nierówno poszła w górę taśma. Czeka nas naprawa tej usterki.

Wszystko już jest dobrze. Jedziemy ostatni wyścig tego meczu.

Ale... nie jest dobrze. Ponownie problem z taśmą startową.

Oby do trzech razy sztuka.

Sajfutdinow postawił stempel na swoim bardzo dobrym występie. Napędził się na pierwszym okrążeniu i na drugim łuku skutecznie przedarł się przed Holdera. Na trzecim kółku Cierniak wyprzedził Przedpełskiego, ratując remis dla Motoru.

Wydawało się, że po dobrym starcie będzie 5:1 dla Motoru, ale Lambert zdołał ubiec Lindgrena na prostej przeciwległej. Co się jednak odwlecze... na wjeździe w pierwszy wiraż drugiego okrążenia Szwed z łatwością wyprzedził Brytyjczyka i to 5:1 ostatecznie stało się faktem. Dudek bardzo daleko za Lambertem.

Rezerwa zwykła: Cierniak za Vuolasa.

Sajfutdinow zamknął do wewnętrznej Cierniaka i był na pierwszej pozycji tuż po starcie. Zmarzlik zablokował na prostej przeciwległej Lamberta i ten był ostatni. Na wjeździe w drugi łuk drugiego okrążenia Zmarzlik perfekcyjnym atakiem tzw. "piką" wywiózł i wyprzedził Sajfutdinowa. Następnie zbudował ogromną przewagę. Tymczasem walkę o punkt toczyli Cierniak i Lambert. Na moment na trzecim kółku Brytyjczyk wyprzedził Polaka, ale ten od razu skontrował. Potem wytrzymał ciśnienie i zdobył cenny punkcik. Kolejna przegrana batalia na trasie Lamberta.

Zmarzlik musiał wyprzedzać na dystansie, a i tak zdołał tutaj wykręcić najlepszy, jak na razie, czas dnia.

Holder po bardzo dobrym starcie od razu był na prowadzeniu. Przedpełski ze sporą stratą do byłego kolegi z Apatora na mecie. W pojedynku juniorskim znacznie lepszy okazał się Bańbor.

Platinum Motor zapewnił już sobie zwycięstwo za trzy punkty.

Rezerwa taktyczna: Sajfutdinow za Lamparta.

Po starcie było 4:2 dla Apatora. Sajfutdinow był pierwszy po dobrym dojeździe, a Dudek zostawił za sobą Hampela. Przedzielał ich Lindgren, który nie był jednak na tyle szybki, by dogonić Sajfutdinowa. Ten zbudował dużą przewagę i wygrał drugi raz z rzędu. Dudek do końca naciskał na Lindgrena.

Ostrzeżenie dla Sajfutdinowa od arbitra za ruchy pod taśmą. Dostał je także Lindgren.

Rezerwa taktyczna: Affelt za Rumińskiego.

Holder tak jak Zmarzlik, Cierniak i Hampel również mógł być niepokonany, jednak klasą samą w sobie był tutaj Sajfutdinow, który na prostej startowej na wjeździe w trzecie okrążenia przemknął obok Australijczyka. Popisowa jazda lidera Aniołów. Za to rezerwa taktyczna, o dziwo, nie przyniosła profitów torunianom.

Hampel także pozostaje dziś niepokonany. Prowadził od startu do mety. Vuolas nieźle wystartował, ale nie odparł ataku Przedpełskiego na pierwszym wirażu, przez co spadł na ostatnie miejsce. Potem Fin starał się kąsać Dudka.

Zmarzlik zmierza dziś po kolejny komplet w tym sezonie. Lider Motoru ponownie zwyciężył pewnie. Za nim podróżował Cierniak, który na wyjeździe z pierwszego wirażu po starcie pokazał plecy Lambertowi, któremu znów brakowało prędkości i punktu zaczepienia. Brytyjczyk szukał minimum miejsca do ataku na pozycję juniora, lecz ten wytrzymał napór.

Bieg przerwany. Upadek na pierwszym łuku po starcie zanotował Sajfutdinow. Lider gości znalazł się w tzw. "kanapce" pomiędzy rywalami, lekko zderzył się z Vuolasem i nie mógł uniknąć uślizgu.

Sajfutdinow wstał z toru i wygląda na to, że jest w pełni zdrowy. Idzie do boksu.

Drugie podejście w pełnej obsadzie.

Powtórka. Świetny start Hampela spod bandy. Momentalnie był na czele stawki, a z początku też Vuolas był przed Sajfutdinowem. Rosjanin z polskim obywatelstwem nie miał jednak problemów z wyprzedzeniem Fina i ruszył w pogoń za Hampelem. Sajfutdinow szalał, napędzał się pod bandą, a na ostatnim łuku zmienił taktykę i zaatakował Hampela od wewnętrznej. Na metę jako pierwszy minimalnie wpadł jednak Polak. Affelt nie dojechał do mety. Apator wciąż bez wygranego wyścigu.

Bez historii. Zadecydował o wszystkim start i pierwszy łuk. Zmarzlik miał przewagę pół prostej.

Apator nie istnieje w Lublinie i nie widać na razie zalążków poprawy w jego jeździe. Wprawdzie Lambert znów próbował atakować zawodnika gospodarzy, ale znów walkę na dystansie przegrał, bo Lindgren wytrzymał wzorowo presję ze strony Brytyjczyka i dojechał za plecami szybkiego od startu Holdera. Warto jednak docenić starania Lamberta, który w swoim stylu nie odpuszczał do końca. Lampart daleko z tyłu.

Niezagrożona jazda Cierniaka na prowadzeniu od startu do mety. Lampart po niezłym starcie był drugi, choć Vuolas miał ochotę zmniejszać dystans do byłego zawodnika Motoru. Fin nie był jednak na tyle szybki, by dogonić Lamparta.

Tym razem lepszy start gości, ale tak wiele miejsca Zmarzlikowi zostawiać nie można. Indywidualny mistrz świata wyprostował szybko motocykl na wyjeździe z pierwszego łuku i zmieścił się między Przedpełskiego a Sajfutdinowa. Na domiar złego dla Apatora Lindgren na końcu pierwszego kółka zdecydowanym manewrem przedarł się przed Przedpełskiego. Polak próbował potem się zrewanżować, ale bez skutku. Nokautujący początek meczu.

Bez niespodzianki. Zdecydowana wygrana podwójna duetu Koziołków.

Od startu do mety na 5:1 jechała para gospodarzy. Holder od razu uciekł do przodu, Hampela naciskał mocno Lambert, ale Polak dzielnie i mądrze się bronił. Dudek przyglądał się temu z ostatniej pozycji.