Ależ ciasno na wyjściu z pierwszego łuku, gdzie Huckenbeck musiał ratować się przed upadkiem z Berge. Niemiec był w tym biegu szybki, ale wystarczyło tylko na jednego rywala.

Dwie pary na torze. Z przodu Jeppesen gonił za Lyagerem, z kolei z tyłu Nilsson musiał odpierać szarże Przyjemskiego.

Huckenbeck cały czas ścigał Bellego i zaskoczył go atakiem na ostatniej prostej.

Szczepaniak na wyjściu z pierwszego łuku zablokował Bloedorna. Kiedy on skupiał się na juniorze, to Berge odjechał do przodu.

Na torze utworzyły nam się dwie pary. Z przodu Bjerre ścigał Huckenbecka, a z tyłu Szlauderbach Jeppsena.

Bieg bez historii. Zdecydowana wygrana Berge.

Bieg bez historii. Huckenbeck przedarł się na wyjściu z pierwszego wirażu przed duet gospodarzy i triumfował z przewagą pół prostej.

Na prostej przeciwległej do startu pierwszego okrążenia Jeppesen równo z Przyjemskim, ale to był dosłownie moment. Później junior odjechał Duńczykowi i osiągnął nad nim bezpieczną przewagę.

Francuska batalia o trzy punkty. Od początku prowadził Bellego, którego do samej kreski ścigał Berge. Zawodnik Diabłów z Landshut dwoił się i troił, by wyprzedzić rodaka, ale nie znalazł na to sposobu.

Szeroko Nilsson w pierwszym wirażu, wyrzucił Lyagera pod samą bandę, ale Duńczyk tylko na tym zyskał, bo wyprzedził Szweda z łatwością.

Świetnie ze startu Szczepaniak do którego na wyjściu z pierwszego wirażu dojechał Szlauderbach. Zanosiło się na podwójne zwycięstwo Gryfów, bo Szlauderbach miał bezpieczną przewagę nad Baumannem i Jeppesenem. Duńczyk jednak w drugiej fazie wyścigu rzucił się w pogoń za rywalem i na ostatnim wirażu przeprowadził atak, który dał mu dwa oczka.

Bieg bez historii. Ku uciesze bydgoskich fanów duet Bellego - Przyjemski odniósł pewną wygraną.

Bieg przerwany. Wypchnięty w pierwszym wirażu został Berge, który odjechał na zewnętrzną część toru, którędy napędzał się Nilsson. Zabrakło dla Szweda miejsca i upadł on na tor.

Sędzia uznał Nilssona za winnego przerwania biegu i wykluczył go z powtórki.

Bieg przerwany. W powtórce na wyjściu z pierwszego wirażu nieco szerzej pojechał Berge, a tam jechał też Lyager. Duńczyk upadł.

Sędzia nie dopatrzył się kontaktu i wykluczył Lyagera.

Powtórka. Prowadził Szlauderbach, ale Berge nie odpuszczał i wyprzedził rywala na dystansie.

Tym razem ze startu lepiej wyjechali goście, którzy znaleźli się na dwóch pierwszych miejscach. Przyjemski jednak już na wyjściu z pierwszego łuku wyjechał na prowadzenie i tylko powiększał przewagę nad rywalami.

Gospodarze świetnie ze startu i objęli podwójne prowadzenie. Dotknął ich jednak olbrzymi pech, bo na trzecim okrążeniu defekt zaliczył jadący na prowadzeniu Kenneth Bjerre.