Rzeszowianie przegrali start i nie mogli za wiele zrobić na dystansie. Pewne zwycięstwo tarnowian w tym biegu i w całym meczu.

Rafał Okoniewski pomknął z pierwszego pola. Łukasz Sówka przedzierał się natomiast w pierwszym łuku i przez moment był nawet drugi. Junior PGE Marmy nie poradził sobie jednak z tarnowską parą. Unia coraz bliżej meczowego zwycięstwa.

Bardzo dobry start Janusza Kołodzieja, ale zbyt wysoko uniósł przednie koło. Wykorzystał ten fakt Jurica Pavlic, który już w pierwszym łuku był pierwszy. Chorwat wygrał ze sporą przewagą. Daleko z tyłu do mety dojechał natomiast Dennis Andersson.

Dość równy start trójki Janowski, Gomólski, Okoniewski. Goście nieoczekiwanie wyjechali na podwójne prowadzenie. Daleko do przodu uciekł Maciej Janowski, natomiast Rafał Okoniewski non stop nękał atakami Gomólskiego. Tego dnia rzeszowski tor nie sprzyja jednak wyprzedzaniu.

Przerwa dobiegła końca. Artiom Łaguta wykorzystał bardzo korzystne tego dnia pierwsze pole i objął prowadzenie. Gonił go Grzegorz Walasek, jednak bezskutecznie. Z tyłu natomiast toczyła się walka o jeden punkt.

Janusz Kołodziej wyjeżdżając z pierwszego wirażu przedarł się między rzeszowską parę. W dalszej fazie wyścigu "Koldi" próbował dogonić Juricę Pavlica, lecz bezskutecznie. Kosmetyka toru.

Dawid Lampart po starcie lekko wypchnął Martina Vaculika na zewnętrzną. Wydawało się, że gospodarze wyjadą na podwójne prowadzenie, jednak to Słowak wyjechał na pierwszą lokatę wyjeżdżając z pierwszego wirażu.

Po starcie podwójnie prowadzili goście. Na zewnętrzną w pierwszym łuku został wypchnięty Łukasz Sówka. Na dystansie Grzegorz Walasek zdołał jednak rozdzielić parę Jaskółek. Janowski do końca walczył o dwa punkty.

Janusz Kołodziej prowadził od startu do mety. W pierwszym łuku Dennis Andersson wyprzedził drugiego Kacpra Gomólskiego. Junior Unii Tarnów do końca musiał uważać, by nie popełnić błędu i nie stracić punktowanej pozycji. Dłuższa regulaminowa przerwa.

Zwycięstwo Grzegorza Walaska ani przez chwilę nie było zagrożone. Przez pierwsze okrążenie Łukasz Kret jechał natomiast na trzecim miejscu, jednak junior rzeszowskiej PGE Marmy został wyprzedzony przez Jakuba Jamroga.

Równanie toru przedłużyło się, ale nareszcie dobiegło końca. Czas dwóch minut dla zawodników wystartował. Maciej Janowski objął prowadzenie po starcie, natomiast Artiom Łaguta przyciął do krawężnika i już w pierwszym łuku był drugi. W dalszej fazie wyścigu na torze utworzyły się spore różnice między zawodnikami.

Ponownie bardzo dobry start pary gospodarzy, która objęła podwójne prowadzenie. Na wyjeździe z pierwszego łuku Łukasz Sówka popełnił jednak błąd, który wykorzystał Janusz Kołodziej. Sówka był jednak szybszy od Kołodzieja i podczas drugiego okrążenia wyprzedził go. Ciekawa walka o dwa punkty tej dwójki. Kosmetyka toru.

Na dojeździe do pierwszego łuku najszybsi byli gospodarze, którzy wygrali podwójnie bez większych problemów. Na starcie został natomiast Jakub Jamróg, który do mety dojechał ostatni. Jak na razie o kolejności na mecie głównie decyduje start i pierwszy łuk. Jamróg linię mety przekroczył na zdefektowanym motocyklu.

Bardzo dobrze ze startu gospodarze. Prowadzenie w pierwszym łuku objął Łukasz Sówka, natomiast Łukasz Kret wyprzedził Mateusza Borowicza. Pewne zwycięstwo Sówki.

Trener Dariusz Śledź ostatecznie zdecydował się zastąpić kontuzjowanego Nickiego Pedersena Dennisem Anderssonem. Przypominamy, że lider rzeszowskich Żurawi w sobotę złamał rękę podczas Grand Prix Szwecji w Goeteborgu. W Rzeszowie panuje słoneczna pogoda. Temperatura sięga około 25 stopni Celsjusza. Przy Hetmańskiej rozpoczęła się już próba toru. Ze strony tarnowskiej wyjechali Artiom Łaguta i Martin Vaculik, natomiast gospodarze zdecydowali się desygnować Dennisa Anderssona i Dawida Lamparta. Rzeszowski stadion odwiedziła liczna grupa fanów z Tarnowa. Kibice Unii stawili się w liczbie ok. 350 osób i głośnym dopingiem zagrzewają swoich pupili do boju. Minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w sobotę kibica Stali Rzeszów, Pawła Gruszczyńskiego. W Rzeszowie trwa prezentacja. Zawody będą rozgrywane wg II zestawu meczowego. Trybuny wypełnione po brzegi (ok. 14 tysięcy widzów). Prezentacja dobiegła końca. Zawodnicy udają się do parku maszyn, by rozpocząć przygotowania do 1. wyścigu. Zawodnicy wyjechali już na tor. Najlepiej ze startu Maciej Janowski. Dołączył do niego z czwartego pola Artiom Łaguta. Tarnowianie wygrali podwójnie bardzo pewnie.