Dramaturgia w Gorzowie! Od 5:1 do 3:3! Lepszy start pary Stali. Vaculik prowadził, Miśkowiak był za nim! Na pierwszym łuku drugiego okrążenia fatalny błąd popełnił jednak Miśkowiak i od razu minął go Łaguta. Potem krajowy senior gospodarzy dalej popełniał błędy, aż w końcu pod koniec trzeciego okrążenia wyprzedził go Janowski. To oznacza, że Sparta wygrała te zawody!

Po starcie prowadzenie objął Kowalski. Bewley znów został na miejscu czwartym i jechał dość chimerycznie, bo Woźniak nie był zbyt pewny w swoich poczynaniach. Wreszcie na trzecim okrążeniu Brytyjczyk wykorzystał szkolny błąd Polaka i to dało Sparcie 4:2, bo Kowalski obronił się przed atakami Thomsena!

Lepszy start przyjezdnych. Łaguta i Janowski ustawili się parą. Atakował tego drugiego Thomsen, jednak tylko z początku i bez skutku. Remis w Gorzowie!

Wspaniały start Vaculika. Zamknął do wewnętrznej Gustsa i był już niezagrożony. Szalał pod samą bandą Kowolik, lecz niewiele mu to dawało. W zasadzie to... nic mu to nie dawało. Za to Stojanowski atakował Gustsa. Wydawało się, że raczej nic się już nie zmieni, ale na ostatnim łuku junior Stali przypuścił atak po zewnętrznej i na metę wpadł o centymetry przed rywalem!

Piękna walka na pierwszym okrążeniu pomiędzy Kowalskim a atakującym go Woźniakiem. Zawodnik Sparty wytrzymał ciśnienie i obronił prowadzenie. Bewley na początku drugiego kółka był już przed Bednarem, bo też start Brytyjczyk wyraźnie przegrał, zostając z tyłu.

Vaculik prowadził po zwolnieniu taśmy. Janowski przefrunął obok Bednara pod bandą na pierwszym łuku i ruszył w pogoń za Słowakiem. Jechał niedaleko za nim, ale brązowy medalista ubiegłorocznej edycji Grand Prix był bezbłędny,

Po starcie przewodził stawce Bewley. Gusts został za duetem gospodarzy i był już z tyłu. Na dystansie nic się nie zmieniło. Próby napędzania się Woźniaka nic mu nie dały.

Thomsen wygrał start i był na czele. Łaguta wywiózł pod bandę Palucha i junior Stali został jeszcze przez to za Kowalskim. Łaguta napędzał się, żeby odrobić dystans do Thomsena. Na trzecim kółku lider Sparty zaatakował Duńczyka, lecz ten się wybronił. Atak na ostatnich metrach ostatniego okrążenia był już za to skuteczny! Łaguta wpadł na metę minimalnie przed liderem Stali!

Dobry start Janowskiego, a następnie przepiękna jego akcja na wyjeździe na prostą. Woźniakowi nie udało się zablokować rywala, ten momentalnie odprostował maszynę, miał miejsce, odkręcił manetkę i wyjechał nie tylko przed Woźniaka, ale również przed Miśkowiaka. Potem Janowski zbudował dużą przewagę.

Rezerwa taktyczna: Łaguta za Gustsa.

I ponownie lepszy start duetu Sparty! Łaguta pierwszy, Bewley drugi. Teraz bezradny okazał się Thomsen. Wprawdzie jechał niedaleko za Brytyjczykiem, lecz bez możliwości do przeprowadzenia jakiegoś ataku. WTS momentalnie wróciło do gry!

Tym razem znacznie lepiej spod taśmy wystartowała para Sparty! Prowadził Kowalski, którego asekurował Łaguta. Ależ znacznie szybsi byli tu już goście. Vaculik nie miał najmniejszych szans, żeby się zbliżyć do przeciwników.

Już na pierwszym łuku po starcie na podwójnym prowadzeniu byli gospodarze. Szybko wypracowali przewagę nad Kowalskim i następnie dowieźli to do mety. Defekt motocykla na starcie zanotował Krawczyk.

Sensacyjne pierwsze okrążenie. Na czele był po bardzo udanym starcie Bednar, a drugi jechał Gusts. Na wjeździe w drugie okrążenie pod Łotysza wjechał zdecydowanie Thomsen i go wyprzedził. Na trzecim kółku minął go też Janowski. Para Stali była jednak zbyt daleko z przodu, żeby zawodnik z Wrocławia mógł ją dogonić. Wzorowy bieg Bednara!

Bieg przerwany. Miał zostać przerwany z powodu nierównego startu, a... doszło do upadku na pierwszym łuku Stojanowskiego i Kowolika.

Stojanowski ruszył z lotnego startu, a na wjeździe w łuk wyprostowanym motocyklem zahaczył o Palucha i zanotował upadek. Z tyłu najechał na niego Kowolik. Zawodnik Sparty przeleciał przez kierownicę, uderzając jednocześnie o bandę.

Z toru wstał Stojanowski, Kowolik na nim siedzi. Po chwili wstał i idzie do boksu. Obydwaj zawodnicy są zdolni do dalszego udziału w zawodach.

Powtórka w pełnej obsadzie, ostrzeżenie dla zawodnika Stali.

Powtórka. Wyśmienity start i dojazd Palucha. Pomknął od razu do mety po zwycięstwo. Stojanowskiego objechali w niecałe dwa okrążenia obydwaj zawodnicy Sparty. Jazda po wewnętrznej nie opłaciła się jeźdźcowi Stali.

Po starcie było 5:1 dla Stali. Pod koniec pierwszego okrążenia brawurową akcją popisał się Łaguta, który przedarł się przed Woźniaka. Dogonić Vaculika nie zdołał. Nie liczył się Bewley.

Ostrzeżenie dla Vaculika za ruchy pod taśmą.