Janowski zamknął Milika na wejściu w pierwszy łuk i Czech był bezradny. W dalszej fazie wyścigu ścigał Polaka, ale nasz reprezentant był nie do złapania w tej odsłonie.

Cała stawka jechała blisko siebie przez pierwsze okrążenie. Obronną ręką wyszedł z tego Hancock.

Thomsen napędził się na pierwszym łuku po szerokiej i wysunął się na czoło stawki. Bernzton zanotował defekt na punktowanej pozycji.

Janowski prowadził po starcie, ale Milik delikatnie przyciął na wyjściu z pierwszego łuku i wyprzedził pędzącego przy bandzie Polaka. Gospodarze przez chwilę jechali nawet na podwójnym prowadzeniu. Przedpełski do końca ścigał Lindgrena.

Goście na wejściu w wiraż wyprzedzili Andersa Thomsena. Ten nie dawał jednak za wygraną i na wejściu w pierwszy łuk podczas drugiego okrążenia wyprzedził przy krawężniku Andersena.

Janowski objechał Protasiewicza na pierwszym łuku. Przez moment przed zawodnikiem gospodarzy był też Joel Kling, ale trwało to naprawdę chwilę. Później Protasiewicz walczył z Janowskim o zwycięstwo.

Milik zamknął Dudka na pierwszym łuku i odjechał Polakowi. Niestety zielonogórzanin przewrócił się na drugim wirażu, bowiem jego motocykl zanotował defekt. Na szczęście zawodnikowi nic się nie stało. Szybko się podniósł z toru, ale bieg został przerwany. W powtórce Berntzon dzielnie walczył z gospodarzami. Na początku biegu walczył z Milikiem, później odparł atak Bjerre.

Po starcie goście wyjechali na podwójne prowadzenie, ale pod samą bandą na wyjściu z pierwszego łuku Andersena wyprzedził Protasiewicz.

Przedpełski wcisnął się na trzecie miejsce na pierwszym łuku. Później atakował jeszcze Bjerre, ale Duńczyk nie dał sobie odebrać 2 punktów. Dudek wygrał w sposób niezagrożony.

Po starcie prowadził Janowski, ale Thomsen wykorzystał korzystną ścieżkę na pierwszym wirażu i minął reprezentanta Polski.

Po starcie prowadził Piotr Protasiewicz, ale Patryk Dudek na pierwszym łuku nabrał prędkości jadąc szerzej i minął swojego kolegę z Falubazu Zielona Góra. Za ich plecami Berntzon uporał się z Pedersenem. W przerwie przydałoby się kilka kursów polewaczką, ponieważ bardzo się kurzy.

Na pierwszym łuku Palovaara próbował przeszkodzić Przedpełskiemu, ale Polak nic sobie nie zrobił z tego manewru i pomknął do przodu, obejmując prowadzenie.

Vaclav Milik na wejściu w łuk założył się na Grega Hancocka, który z kolei po starcie łatwo uporał się z Kennethem Bjerre. W dalszej fazie wyścigu zawodnicy jechali gęsiego przy krawężniku.