Pierwsza wygrana Johannesa Boe. Świetne strzelanie Polaka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Johannes Boe
PAP/EPA / Christian Bruna / Na zdjęciu: Johannes Boe
zdjęcie autora artykułu

Johannes Boe odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w zawodach biathlonowego Pucharu Świata. Norweg triumfował w biegu pościgowym w Hochfilzen. Awans zaliczył jedyny Polak w stawce, Marcin Zawół.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentant Polski do biegu pościgowego awansował z 60. czasem, czyli ostatnim premiowanym udziałem w tej konkurencji. Na starcie nie stanęło jednak dwóch zawodników i wiadomo było, że Marcin Zawół zaliczy awans. Dodajmy, że był to dla niego pierwszy w karierze udział w biegu pościgowym w biathlonowym Pucharze Świata.

Zawół może być zadowolony ze swojego występu. Zaimponował zwłaszcza skutecznością na strzelnicy. Do celu posłał wszystkie 20 pocisków i był jednym z dwóch zawodników, którzy dokonali tej sztuki. Drugim był Jaakko Ranta z Finlandii. Polak sklasyfikowany został na 47. miejscu.

Zawody zakończyły się wygraną Johannesa Boe, który zasygnalizował, że jest w wysokiej formie. Dla młodszego z braci Boe był to pierwszy w tym sezonie triumf. Norweski biathlonista awansował z jedenastej pozycji, a to zasługa niemal bezbłędnego strzelania. Boe zaliczył tylko jedną karną rundę.

Zresztą Norwegowie zdominowali rywalizację w biegu pościgowym w Hochfilzen. Na podium stanęli rodacy Boe - Johannes Dale-Skjevdal i Tarjei Boe, a Sturla Holm Laegreid zajął czwarte miejsce. Ich hegemonię przewał dopiero piąty Sebastian Samuelsson ze Szwecji.

Wyniki:

M. Zawodnik Kraj Czas Pudła
1.Johannes BoeNorwegia33:05,11
2.Johannes Dale-SkjevdalNorwegia+22,63
3.Tarjei BoeNorwegia+28,42
4.Sturla Holm LaegreidNorwegia+39,22
5.Sebastian SamuelssonSzwecja+48,53
6.Emilien JacquelinFrancja+52,82
47.Marcin ZawółPolska+4:54,00

Czytaj także: "Mają wpływ". Tajemnicze słowa Thurnbichlera Przeskoczył skocznię. Niewiarygodny lot w Klingenthal [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)