Sauber zadowolony z wyboru kierowców

Szefowa Saubera Monisha Kaltenborn podkreśliła, że młodzi kierowcy Felipe Nasr i Marcus Ericsson mieli swój udział w odzyskaniu formy przez szwajcarski team po fatalnym sezonie 2014.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Sauber jako jeden z trzech zespołów zdecydował o całkowitej przebudowie składu przed sezonem 2015. Miejsce Adriana Sutila i Estebana Gutierreza zajęli Felipe Nasr i Marcus Ericsson, którzy już od pierwszych wyścigów udowodnili swoje niemałe umiejętności.

W inauguracyjnym wyścigu w Australii Brazylijczyk i Szwed finiszowali na piątej i ósmej pozycji. W kolejnych rundach o punkty było już ciężej, ale szefowa zespołu Monisha Kaltenborn nie miała o to pretensji.

- Absolutnie spełnili nasze oczekiwania jeśli chodzi szybkość jaką będą dysponować - stwierdziła Hinduska. - Szybko zaaklimatyzowali się w nowym zespole, ściśle współpracują z inżynierami i rozumieją naszą sytuację. Bije od nich niezwykła motywacja do pracy, a cały zespół to czuje.

Sauber po fatalnej poprzedniej kampanii, w której po raz pierwszy w historii nie zdobył nawet punktu, po pięciu rundach tegorocznego sezonu ma już na koncie 19 "oczek". Duża w tym zasługa silnika Ferrari, który znacząco poprawił swoje osiągi.

- Jesteśmy bardziej konkurencyjni niż przed rokiem, dlatego myślę, że Ferrari wykonało naprawdę świetną robotę. Czapki z głów przed nimi - powiedziała Kaltenborn.

- Nasi kierowcy skarżyli się przede wszystkim na właściwości jezdne i niezawodność ubiegłorocznego motoru. Oba elementy zostały ulepszone. Widać, że dysponujemy większą mocą, a do tego bardziej niezawodnym sprzętem - dodała.

Felipe Nasr ostro krytykuje Saubera. "Nic nie poprawiliśmy w bolidzie"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×