Totalna demolka na etapie. Komentatorzy pewni: on wygra Tour de France

Po dniu przerwy kolarze wrócili do rywalizacji w Tour de France. Podczas 16. etapu przeprowadzono indywidualną jazdę na czas. Fenomenalnie pojechał Jonas Vingegaard, który miał ponad minutę przewagi nad drugim zawodnikiem!

Dawid Franek
Dawid Franek
Jonas Vingegaard zmiażdżył rywali Twitter / Eurosport / Jonas Vingegaard zmiażdżył rywali
Wtorkowa jazda indywidualna na czas liczyła 22 km. Jonas Vingegaard od samego początku narzucił mocne tempo i było pewne, że zmierza po zwycięstwo. Jego rozmiary zaskoczyły chyba jednak samego Duńczyka, bo wyprzedził o minutę i 38 sekund drugiego Tadeja Pogacara i zarazem swojego największego rywala w walce o triumf w klasyfikacji generalnej. Trzecią lokatę zajął Wout Van Aert, który stracił do Vingegaarda aż 2 minuty i 51 sekund.

Wszyscy kibice zachwycają się postawą Vingegaarda, bo Duńczyk dzięki fenomenalnej jeździe w "czasówce" jest o krok od wygrania całego wyścigu. O tym, że będzie triumfował w Wielkiej Pętli są przekonani m.in. komentatorzy angielskiego Eurosportu.

Obecnie 26-latek ma nad Pogacarem minutę i 48 sekund przewagi. Na najniższy stopień podium "generalki" wskoczył Adam Yates, ale traci do lidera już 8 minut i 52 sekundy.

Warto podkreślić, że we wtorek na trasie liczącej 22 kilometry Vingegaard wykręcił średnią 41,2 km/h. To jest wyczyn, o którym będzie się jeszcze długo dyskutowało.

Do końca Tour de France pozostało już tylko pięć etapów. Finał wyścigu odbędzie się 23 lipca.

Czytaj także:
Niesamowite sceny na trasie Tour de France. Co za zachowanie kolarza [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×