EBL. Jeden już zrezygnował, dwóch wyjechało, inni czekają. Jak obcokrajowcy reagują na koronawirusa
Jaren Sina jest pierwszym obcokrajowcem, który poprosił o rozwiązanie kontraktu. Chris Dowe i Ricky Ledo są już w trakcie podróży do Stanów Zjednoczonych. Inni czekają, ale nie wykluczają wyjazdu. Trwa walka z epidemią koronawirusa.
- Rano spotkaliśmy się na treningu, ale nikt nie myślał o trenowaniu i graniu. Rozmowy dotyczyły tylko jednego: koronawirusa. To był nasz ostatni trening. Do poniedziałku zajęcia są odwołane - mówi nam Paweł Leończyk z Trefla Sopot.
Czwartek w wielu klubach jest dniem trudnych rozmów i jeszcze trudniejszych decyzji. Trwają spotkania, ustalenia, co i jak należy robić w następnych dniach.
W Legii zawodnicy otrzymali szczegółowe instrukcje postępowania w obecnie panującej w Polsce sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa m.in informacje mówiące o wzmożonej ostrożności, higienie osobistej, unikania zatłoczonych miejsc.
Jedno jest pewne: treningi nie będą się odbywać, a zawodnicy mają siedzieć w domach i czekać na rozwój wydarzeń.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny filmNiektórzy z obcokrajowców nie chcą jednak czekać. Jaren Sina z Enea Astorii jest pierwszym graczem zagranicznym, który na własne życzenie rozwiązał kontrakt. Klub z Bydgoszczy przystał na jego prośbę. Koszykarz wykupił sobie bilet i udał się do domu.
Przedstawiciele Anwilu Włocławek poinformowali o zawieszeniu treningów i możliwości powrotu zawodników do domu. Z tego skorzystali Chris Dowe i Ricky Ledo, którzy z samego rana opuścili Włocławek i udali się w podróż do Stanów Zjednoczonych.
To jak na razie jedyne oficjalne informacje na temat wyjazdu obcokrajowców z Polski. Można się jednak spodziewać, że kolejne takie wieści są tylko kwestią następnych godzin. Choć słyszymy też, że niektórzy gracze zagraniczni bardzo spokojnie podchodzą do całej sytuacji i nie chcą na razie opuszczać Polski.
Tak jest m.in. w Arce Gdynia i w Stelmecie Enea BC. Należy pamiętać, że zielonogórzanie są jedyną drużyną, która występuje na dwóch frontach. Klub czeka na wieści z ligi VTB (na razie żaden komunikat nie został podany). Wiemy, że na ten moment żaden z zawodników nie zgłasza chęci wyjazdu.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki zawiesił wszystkie imprezy masowe. Mecze w EBL miały być (aż do odwołania) rozgrywane według terminarza, ale bez udziału publiczności. Nasilający się koronawirus sprawił, że przedstawiciele PLK zmienili dotychczasowe ustalenia. Podjęto decyzję o zawieszeniu rozgrywek od 12 do 25 marca 2020 roku. Decyzja zarządu PLK SA ws. kontynuowania rozgrywek zostanie podjęta najpóźniej 25 marca br.
Jaren Sina nie jest już zawodnikiem Enea Astorii Bydgoszcz. Kontrakt został rozwiązany na prośbę zawodnika za porozumieniem stron.#WracamyDoElity #plkpl pic.twitter.com/PoDg4vjRQL
— Enea Astoria Bydgoszcz (@EneaAstoria) March 12, 2020
Czytaj także:
EBL. Marcin Woźniak: Życie z komputerem. Czasami trzeba wstać o 3 nad ranem i sprawdzić zawodnika
Koszykówka. A.J. Slaughter: Kadra potrzebuje Ponitki i Waczyńskiego. To świetni zawodnicy