Prezes Legii o kibicach na dachu

Podczas spotkania z Pogonią Szczecin grupa kibiców Legii weszła na dach stadionu i odpaliła tam race. Czegoś podobnego przy Łazienkowskiej jeszcze nie było.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Bogusław Leśnodorski / Bogusław Leśnodorski

Kibice ustawili się na dachu wzdłuż trybun wschodniej i zachodniej. Każdy z nich trzymał w ręku odpaloną racę. Miało się to komponować z oprawą na trybunie północnej, czyli "Żylecie" - sektorze najbardziej zagorzałych fanów klubu.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy prezesa Legii.

- Nie obawialiśmy się o bezpieczeństwo kibiców - mówi dla WP SportoweFakty Bogusław Leśnodorski. - Jaki będzie następny krok? Trzeba zadać to pytanie kibicom, ale wydaje mi się, że to bardzo kreatywne środowisko i coś fajnego wymyślą - dodaje prezes drużyny.

Wygrany mecz z Pogonią (3:0) obejrzało w Warszawie 29 381 widzów. Była to najwyższa frekwencja przy Łazienkowskiej w tym sezonie ekstraklasy.

Legia zakończyła rozgrywki z dubletem - mistrzostwem i pucharem kraju.

ZOBACZ WIDEO Aleksandar Prijović: w lidze nie ma lepszych ode mnie (źródło TVP)


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×