W Kielcach nie czują się gorsi od Jagiellonii. "My też mamy dobrych piłkarzy"

- Jagiellonia ma swój sposób grania, my też. Mamy pomysł jak im zaszkodzić, jak nie dać im grać - powiedział szkoleniowiec kieleckiej Korony przed hitem niedzieli w Lotto Ekstraklasie.

Sebastian Najman
Sebastian Najman
PAP / Maciek Kulczyński

W Kielcach nie rozpamiętują ostatniej dotkliwej porażki z Górnikiem (0:4). - Nie jesteśmy w dołku. To jest sport, przegraliśmy spotkanie i jest to już historią. Chcemy jak najlepiej zagrać z Jagiellonią - zapowiada Tomasz Wilman.

Szkoleniowiec Korony w końcu ma coś, co jeszcze kilka dni temu było w sferze marzeń - komfort kadrowy. - Te problemy zdrowotne, które mieliśmy w poprzednim tygodniu jeszcze przez ten tydzień nam ciążyły, aczkolwiek dziś jesteśmy zadowoleni.

Czy w takim razie należy spodziewać się dużych zmian w wyjściowym składzie? - Mamy taką drużynę, w której każdy zawodnik może wejść i rozstrzygnąć spotkanie na naszą korzyść. Nikt nie ma gwarancji występu od pierwszej minuty. Mam pełną głowę i dużo przemyśleń. Ciągle analizujemy Jagiellonię, ale najbardziej skupiamy się na naszych możliwościach, żebyśmy zagrali to co potrafimy grać - stwierdził.

W ostatnim czasie więcej niż o niedzielnym meczu mówiło się o tym, co ma się wydarzyć po ostatnim gwizdku sędziego, a mianowicie oficjalnym ogłoszeniu sprzedaży klubu. Czy niekończące się zawirowania właścicielskie dotykają zespół? - Naszą rolą jest zagrać najlepsze spotkanie jakie tylko możemy sobie wymarzyć i dać dużo radości kibicom. Te sprawy poza sportowe to kwestie pana prezesa, prezydenta. My się od tego odcinamy.

Przed złocisto-krwistymi bardzo trudne zadanie. Starcie z chwaloną z każdej strony drużyną Michała Probierza. - Jagiellonia ma swój sposób grania, my też. Mamy pomysł jak im zaszkodzić, jak nie dać im grać. To jest jednak piłka, czasami małe rzeczy decydują o wyniku. Jestem przekonany, że nasza dobra gra i zaangażowanie przyniesie nam zdobycz punktową. Jestem przekonany, że Jagiellonia zdaje sobie sprawę z naszej siły. My też mamy dobrych piłkarzy. Kwestią jest to, kto pewniej poczuje się na boisku - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Czesław Michniewicz: 2 punkty na mecz? Oby tak do końca sezonu (Źródło: TVP S.A.)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×