Niesamowity wyczyn byłego wicemistrza świata. 35-letni pomocnik zadebiutował jako bramkarz i został piłkarzem meczu
Koronawirus zdziesiątkował ekipę River Plate. W meczu z Independiente Santa Fe trener miał do dyspozycji tylko jedenastu piłkarzy, w tym żadnego bramkarza. Między słupkami zagrał Enzo Perez, który został graczem meczu.
35-latek gra na pomocy. Ma za sobą 21 meczów w reprezentacji Argentyny, z którą zdobył nawet wicemistrzostwo świata w 2014 roku. Nigdy wcześniej nie grał jako bramkarz. Był to dla niego debiut w tej roli.
River Plate było skazywane na porażkę z kolumbijskim Independiente Santa Fe. Jednak już po 6 minutach było 2:0 dla argentyńskiego zespołu. Gole strzelili Fabricio Angileri i Julian Alvarez. Rywale zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem. W 73. minucie strzelił Kelvin Osorio.
Enzo Perez został wybrany najlepszym piłkarzem meczu. Co prawda nie popisywał się spektakularnymi interwencjami, ale ratował swój zespół przed stratą bramek. Po raz kolejny został doceniony przez kibiców argentyńskiego klubu.
Czytaj także:
Od handlu zegarkami do rewelacji PKO Ekstraklasy. Tak się wykuwa mocne charaktery
Lech Poznań rozbija bank na transferach. Zarobił już niebotyczną sumę