"To tak nie działa". Na Roberta Lewandowskiego spadła w Niemczech krytyka

Pamiętacie mecz Bayernu Monachium z VfB Stuttgart? Mistrz Niemiec wygrał na wyjeździe aż 5:0, Robert Lewandowski zdobył dwie bramki, a mimo to nie okazywał radości po kolejnych bramkach. Niemieckie media zwróciły uwagę na tę sytuację (TUTAJ pisaliśmy więcej >>).

Zdaniem niemieckich dziennikarzy takie zachowanie było spowodowane frustracją polskiego napastnika. W I połowie tego przedostatniego meczu w 2021 roku nasz zawodnik praktycznie nie otrzymywał podań. Był bardzo niewidoczny. Nic mu nie wychodziło. Lewandowski grał zupełnie nie jak... Lewandowski.

Do tej sytuacji wrócił teraz Markus Babbel. Ten były piłkarz m.in. Bayernu skrytykował polskiego napastnika.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!

- Futbol to sport drużynowy, czasami ja jestem na lepszej pozycji i wtedy nie podaję piłki koledze, a czasami on. Czasami ja strzelam gole, ale czasami ktoś inny. Nie ma to generalnie znaczenia. Nawet Lewandowskiemu trzeba powiedzieć: to nie działa w ten sposób. Bo nie może się tak zachowywać. To psuje atmosferę w zespole.

Przy okazji Babbel dość ostro ocenił Michaela Cuisance'a. Jak ostatnio informowaliśmy (TUTAJ więcej szczegółów >>), Francuz rzucił koszulką w kierunku Juliana Nagelsmanna. To efekt frustracji, która wynika z tego, że Cuisance nie gra tyle, ile by chciał. Niemieccy dziennikarze są przekonani, że wkrótce opuści klub.

- Nie można dopuszczać do takich sytuacji - ocenił Babbel. - Piłkarz może mieć pretensje, że nie gra, ale nie powinien pozwalać sobie na takie szczeniackie zachowania. Dlatego uważam, że jedynym rozwiązaniem jest wypożyczenie go lub sprzedaż. I to najlepiej poza granicę Niemiec. Mimo że moim zdaniem Cuisance to świetny piłkarz. Ma wielki potencjał.

Przypomnijmy, że Bayern ma obecnie świąteczno-noworoczną przerwę. Bawarczycy wrócą do gry 7 stycznia 2022 roku. Wówczas zmierzą się w 18. kolejce Bundesligi z Borussią M'gladbach.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.