Doliczone zostały 3 minuty.

Uderzenie głową Kiercza i znakomita parada Nowaka!

Nerwowo na murawie. Trwają przepychanki między zawodnikami.

Dośrodkowanie Czerwińskiego i zupełnie niepilnowany Adrian Frańczak. Wydawało się, że będzie remis, ale piłkarz gości źle uderzył piłkę głową, marnując wyborną szansę.

Prostopadłe podanie do Getingera, ale ten przegrał biegowy pojedynek z bramkarzem.

Ponownie Buczek! Świetne podanie od Kolewa zostało jednak "zamienione na drobne". Młodzian źle przyjął piłkę, czym bardzo utrudnił sobie oddanie strzał. Ostatecznie uderzył obok bramki.

Ponownie "główka" Buczka i ponownie daleka od doskonałości. Rezerwowy przy większej koncentracji mógł zdobyć dwa gole w ciągu 120 sekund.

Dorian Buczek mógł ponownie wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie, ale po znakomitym dograniu, fatalnie przestrzelił głową.

Piłka w siatce gości, ale autor strzału Szymon Sobczak był na wyraźnym spalonym.

Mocny strzał Foszmańczyka został zablokowany przez jednego z defensorów.

Dośrodkowanie Czerwińskiego, ale w ostatniej chwili jeden z obrońców uprzedził Goncerza.

GKS Katowice gra w dziesiątkę, ale w pierwszych fragmentach drugiej połowy zupełnie tego nie widać.

Pierwszy kontakt z piłką Garbacika zakończył się wywalczeniem rzutu karnego! Faulował Getinger.

Zaczynamy II połowę.

Dobrze zapowiadającą się akcję GieKSy przerwał Libera, który świetnie wybiegł na 7. metr i złapał futbolówkę.

Arbiter doliczył 3 minuty.

Kolejna szansa Stali i kolejny raz otwierające podanie wykonał Aleksandar Kolew. Sobczakowi zabrakło centymetrów, by sięgnąć piłkę.

Kolejny raz Stal, która stara się szybko wykorzystać liczebną przewagę. Koledzy wypracowali pozycję Getingerowi, ale ten z 14 metrów uderzył nad poprzeczką.

Kolew do Radulja, a ten huknął w kierunku dalszego słupka. Sebastian Nowak wyciągnął się jak długi i trącił piłkę, ratując gości przed stratą drugiego gola.

Agresywny atak na nogi rywala. Boris Milekić igra z ogniem, bo ma już na koncie żółtą kartkę. Tym razem jednak sędzia okazał się łaskawy.

Kilka rzutów wolnych dla gości, ale za każdym razem piłkę w polu karnym zgarniali obrońcy.

Początkowe minuty dla gospodarzy. Gołym okiem widać, że Stali bardzo zależy, by to wygrać.

Chaos w polu karnym gości po zagraniu na bliższy słupek. Obrońcy mieli problem z wybiciem piłki, ale ostatecznie uczynił to Mateusz Kamiński.

Dośrodkowanie ze skrzydła i niecelny strzał głową Goncerza.

Aleksandar Kolew ustawił sobie piłkę przed polem karnym GKS-u. Uderzenie nad murem w światło bramki, ale Nowak odbił futbolówkę do boku.

Bardzo spokojne pierwsze minuty.

Spotkanie poprowadzi Paweł Pskit (Łódź).