W Orlen Superlidze wszystko już jasne. Deklasacja zamiast niespodzianki

Do ostaniej kolejki trwała walka o grupę mistrzowską w Orlen Superlidze Kobiet. Zawodniczki EKS Startu Elbląg miały wszystko w swoich rękach, ale musiałyby pokonać w niedzielę wicemistrzynie kraju. Ta szuka im się jednak nie udała.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Roman Mont i Weronika Weber z EKS Startu Elbląg PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Roman Mont i Weronika Weber z EKS Startu Elbląg
Młyny Stoisław Koszalin zaliczyły znakomitą końcówkę rundy zasadniczej i w sobotę zapewniły sobie miejsce w grupie mistrzowskiej. Takiego komfortu nie miały Piotrcovia Piotrków Trybunalski i EKS Start Elbląg. Mimo że zawodniczki Agaty Cecotki pokonały w weekend Galiczankę Lwów, musiały jeszcze śledzić, co w Lublinie pokażą piłkarki ręczne Romana Monta.

Jeśli elblążanki sensacyjnie pokonałyby w niedzielę MKS FunFloor Lublin, ekipa z województwa łódzkiego spadłaby w ligowej stawce na siódme miejsce i grała już tylko o utrzymanie. Piotrkowianki już po kwadransie gry mogły jednak spokojnie rozsiąść się w swoich fotelach (10:3 w 15'), bo szczypiornistki Edyty Majdzińskiej totalnie zdominowały swoje rywalki i z minuty na minutę powiększały swoje prowadzenie.

Kapitalne fragmenty w ataku notowała Aleksandra Tomczyk, pierwsze bramki w biało-zielonych barwach zdobywała Beyza Turkoglu Sengul, a w bramce błyszczała Weronika Gawlik. Zapowiadało się na totalną deklasację.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Lublinianki nawet nie myślały o tym, żeby zwalniać obroty i kroczyły po bardzo wysoką wygraną, która chociaż odrobinę osłodziłaby im ostatnią porażkę w Kobierzycach (29:13 w 45').

Elblążanki nie miały argumentów, żeby nawiązać walkę z wicemistrzem kraju. Dość powiedzieć, że w niedzielnym spotkaniu zaliczyły aż siedemnaście strat, podczas gdy u miejscowych można było naliczyć jedynie sześć błędów własnych.

Po meczu w Lublinie w Orlen Superlidze Kobiet wszystko jest już jasne. W grupie mistrzowskiej zagrają KGHM MKS Zagłębie Lubin, MKS FunFloor Lublin, KPR Gminy Kobierzyce, MKS URBIS Gniezno, Młyny Stoisław Koszalin oraz Piotrcovia Piotrków Trybunalski, a o utrzymanie będą się bić EKS Start Ebląg, Galiczanka Lwów, Handball JKS Jarosław i AWS Energa Szczypiorno Kalisz.

MKS FunFloor Lublin - EKS Start Elbląg 41:20 (18:9)

MKS: Wdowiak, Gawlik - Tomczyk 11, Olek 4, Turkoglu 4, Balsam 4, Szynkaruk 4, Masna 3, M. Więckowska 3, Płomińska 2, Andruszak 2, Achruk 2, Roszak 1, D. Więckowska, Noga.
Karne: 0/1
Kary: 8 min.

EKS: Ciąćka, Pentek - Głębocka 3, Stapurewicz 3, Grabińska 3, Weber 2, Kuźmińska 2, Pahrabitskaya 2, Wiśniewska 2, Bancilon 1, Tarczyluk 1.
Karne: 5/7
Kary: 2 min.

Sędziowie: Marina Dupli i Olena Pobedrina

Czytaj także:
Wielkie słowa o 21-letnim Polaku. I to prosto z Francji
"Nie wiem co się stało". Szok w Kielcach po klęsce

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×