Hiszpania i Francja postawią kropkę nad "i"? - zapowiedź poniedziałkowych spotkań II rundy MŚ

Paweł Nowakowski 24 Stycznia 2011, 08:00

Grupa I (Jönköping)

Druga kolejka spotkań rozpocznie się od mocnego uderzenia, bowiem od szlagierowego spotkania, pomiędzy Islandią a Hiszpanią. Oba zespoły dzieli w tabeli jedynie punkt różnicy, lecz to szczypiorniści z Półwyspu Iberyjskiego są w uprzywilejowanej sytuacji. Jeśli podopieczni Valero Rivery zainkasują dwa punkty, będą cieszyć się z awansu do strefy medalowej. Hiszpanom humoru nie popsuje również podział punktów, bowiem mają punkt przewagi na wicemistrzami olimpijskimi, co w ostatecznym rozrachunku ma kluczowe znaczenie. W dodatku Hiszpanie na tym turnieju nie zaznali porażki, prezentując wyśmienitą dyspozycję. Mistrzostwa Świata to jednak długi i wyczerpujący turniej w którym każdemu zdarzają się słabsze mecze. Islandia po niespodziewanej porażce z reprezentacją Niemiec, chcąc liczyć się w walce o medale, musi ten mecz wygrać, jednak bilans spotkań przemawia na korzyść hiszpańskiej drużyny. Mistrzowie świata z 2005 roku w 3 meczach z Islandią na wielkich turniejach, dwukrotnie wychodzili zwycięsko. Miało to miejsce na MŚ 2007 (40:36, w meczu o 7. miejsce) oraz na ME 2008 (33:26). Wicemistrzowie olimpijscy z Pekinu, jedyną wygraną odnieśli na chińskich igrzyskach, pokonując Hiszpanów w półfinale 36:30.

Zarówno Niemcy jak i Węgrzy nie mają już szans na awans do półfinału MŚ. Oba zespoły skupiają się jednak na walce o miejsca gwarantujące udział w olimpijskich kwalifikacjach - zapewnią je sobie drużyny z miejsc 2-7, bowiem tylko mistrz świata ma zagwarantowany start w IO w Londynie. Mistrzowie świata z 2007 roku po nie najlepszej lekko mówiąc fazie grupowej, odrodzili się jak feniks z popiołów, zasłużenie i dość pewnie ogrywając wicemistrzów olimpijskich i brązowych medalistów ME w Austrii (2010). Mistrzowie świata z 2007 roku są stawiani w roli faworyta w konfrontacji z Węgrami, i będą chcieli kontynuować zwycięską passę. Madziarzy o swoim ostatnim występie chcieliby jak najszybciej zapomnieć (wysoka porażka z Francją 24:37). Podopieczni Lajosa Mocsaia mają ku temu świetną okazję. Gwiazd w węgierskim zespole nie brakuje, od dawien dawna wiadomo, że Bałkany to kuźnia talentów w światowym szczypiorniaku. Problem jest tylko jeden - czy Węgrzy, mający spore wahania formy, posiadający wiele wybitnych indywidualności, będą potrafili stworzyć monolit.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu - Francuzi, prezentują się tak jak na mistrzów przystało, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa (poza zremisowanym meczem z Hiszpanią). Potyczka z ekipą z Półwyspu Iberyjskiego była jedynie wypadkiem przy pracy podopiecznych Clauda Onesty, co dobitnie pokazał ich ostatni mecz z Węgrami, wygrany bardzo pewnie 37:24. Norwegowie na szwedzkim mundialu nie zachwycają. Do drugiej rundy awansowali z zerowym dorobkiem punktowym, i w tabeli znajdują się na zupełnie przeciwnym biegunie niż "Trójkolorowi". Nic nie wskazuje na to, by i tym razem zwycięska niemoc Skandynawów, miała zostać przełamana. Szczypiorniści z nad Sekwany w przypadku zwycięstwa postawią przysłowiową kropkę nad "i", awansując jednocześnie do półfinału MŚ. Faworyt w tym spotkaniu jest tylko jeden - Francja. Każdy inny wynik, niż przekonujące zwycięstwo Francuzów, będzie sporą niespodzianką, by nie rzec sensacją.

Plan gier 2. kolejki w grupie I

24.01.2011
Islandia - Hiszpania godz. 16:00
Węgry - Niemcy godz. 18:15
Norwegia - Francja godz. 20:30