Kurowski po debiucie: Jestem optymistą przed kolejnymi meczami
Marcin Kurowski został w niedzielę nowym szkoleniowcem Azotów Puławy. Trenerską przygodę rozpoczął od porażki i w ćwierćfinale jego zespół czekają mecze z Orlen Wisłą Płock.
Kamil Kołsut
- Nie można być zadowolonym po przegranym meczu, gdyż cel nie został osiągnięty - przyznaje Kurowski w rozmowie ze SportoweFakty.pl zapytany o ocenę swojego debiutu w roli pierwszego szkoleniowca Azotów. Jego podopieczni w ostatnim meczu fazy zasadniczej PGNiG Superligi przegrali w Lubinie z Zagłębiem i ostatecznie zakończyli rozgrywki na siódmej pozycji, skazując się na ćwierćfinałowe starcia z płocką Wisłą. Tej wiosny puławianie w lidze wygrali tylko raz, trudno więc o optymizm przed konfrontacją z ligowym potentatem.
- W spotkaniu z Zagłębiem gra zespołu generalnie mogła zadowolić, acz nie uniknęliśmy pewnych przestojów, choć może nie tak długich jak w poprzednich meczach - relacjonuje Kurowski. Azoty, jeszcze pod wodzą Kowalczyka, grały w ostatnich tygodniach chimerycznie. Puławianie, po fantastycznej pierwszej połowie, potrafili kompletnie stanąć i rywale straty odrabiali błyskawicznie, w ten sposób czwarty zespół ubiegłego sezonu ekstraklasy przegrywał z Miedzią Legnica, MMTS-em Kwidzyn, Cimosem Koper. We wtorek było lepiej.