KGHM MKS Zagłębie w podwójnej koronie! Zdeklasowały MKS FunFloor Lublin

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Radość piłkarek ręcznych KGHM MKS Zagłębia Lubin
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Radość piłkarek ręcznych KGHM MKS Zagłębia Lubin
zdjęcie autora artykułu

Każdy, kto liczył na wyrównany finałowy bój w Orlen Pucharze Polski piłkarek ręcznych, srogo się zawiódł. To był koncert w wykonaniu tylko jednej drużyny - KGHM MKS Zagłębia Lubin, które zakończy sezon w podwójnej koronie.

W niedzielę w Kalisz Arenie spotkały się dwie najlepsze żeńskie ekipy w kraju - KGHM MKS Zagłębie Lubin oraz MKS FunFloor Lublin. Oba zespoły po swoich półfinałowych meczach na wielkie zmęczenie raczej narzekać nie mogły. Lubinianki łatwo ograły KPR Gminy Kobierzyce, a lublinianki - Młyny Stoisław Koszalin.

Dlatego też cichu liczyliśmy na pasjonujący bój, podczas którego bohaterki tego widowiska rzucą na ten mecz wszystkie swoje siły, a tymczasem... zobaczyliśmy jedynie pokaz mocy aktualnych mistrzyń i zdobywczyń Pucharu Polski, które bardzo szybko zdominowały drużynę z Koziego Grodu.

Złote zawodniczki Bożeny Karkut co raz zaskakiwały rywalki szybkim środkiem, a do tego znów świetnie grały w obronie. Szczypiornistki z Lubelszczyzny gubiły się w ataku pozycyjnym, a gdy już zdołały oddać rzut, na posterunku znajdowała się czujna Monika Maliczkiewicz. Zapowiadało się na deklasację (9:2 w 15').

ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze

Trener Edyta Majdzińska nie wytrzymała i poprosiła o drugą przerwę na żądanie, jednak jej podopieczne nie były w stanie się odblokować. Tuż po krótkiej pauzie zamiast udanej akcji w wykonaniu MKS FunFloor Lublin, widzieliśmy znów w ataku skuteczną Darię Przywarę, która popisała się przepięknym trafieniem z podłoża.

Impas strzelecki lublinianek przerwała Romana Roszak, ale nie był to początek przełomu w grze jej ekipy. W kolejnych minutach prym na boisku wiodła Daria Michalak, która czarowała na lewym skrzydle i podwyższyła przewagę Miedziowych do dziesięciu bramek (14:4 w 22').

Cztery bramki w ciągu 22 minut? Piłkarki ręczne z Koziego Grodu wiedziały, że taki wynik wicemistrzowi kraju wręcz nie przystoi i zdołały do przerwy nieco podreperować swój dorobek. Strata jednak wciąż była ogromna - i przy tak dobrej postawie rywalek w defensywie - wręcz nie do odrobienia.

KGHM MKS Zagłębie Lubin wiedziało, że to nie tylko ich dzień, ale także cały znakomity w ich wykonaniu na krajowym podwórku sezon, i jechało do samego końca niczym walec. Zdobywczynie podwójnej korony imponowały skutecznością w ofensywie i żadnym momencie nie musiały martwić się o wynik. Były po prostu nieosiągalne i po końcowej syrenie mogły świętować dziewiąty Puchar Polski w dziejach klubu.

MVP meczu została wybrana Monika Maliczkiewicz.

Orlen Puchar Polski Kobiet:

KGHM MKS Zagłębie Lubin - MKS FunFloor Lublin 29:18 (16:8) 

KGHM MKS Zagłębie Lubin: Zima, Maliczkiewicz - Promis, Pankowska, Grzyb, Przywara 6, Górna 6, Zych 1, Drabik 1, Michalak 3, Bujnochova 4, Machado Matieli 4, Jureńczyk 3, Milojević 1. Karne: 2/3 Kary: 14 min.

MKS FunFloor Lublin: Gawlik, Wdowiak - Olek, Płomińska 1, D. Więckowska 1, Tomczyk 1, M. Więckowska 3, Posavec 2, Szynkaruk, Turkoglu, Balsam 2, Kovarova 2, Roszak 6, Achruk. Karne: 1/2 Kary: 10 min.

Czytaj także: Kolejny protest po skandalu w Niemczech? Industria Kielce komentuje Co to był za mecz! Wielki powrót w Lidze Mistrzów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Montana
6.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tragedia z naszej strony!!! Gratulacje dla Zagłębia. Podwójna korona absolutnie zasłużona.  
avatar
Grieg
5.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaki sezon w Superlidze, taki finał PP. Ale dziś mieliśmy bardziej wiekopomne wydarzenie w LM - w rewanżu z Odense Bietigheim przegrał tylko 30:32 (w pierwszym meczu było 4), a to oznacza, że Czytaj całość