Sebastian Rumniak: W głowach mieliśmy wysoką zaliczkę z Lubina

Warmia Olsztyn w rewanżowym spotkaniu, którego stawką była walka o 5. miejsce na zakończenie sezonu w PGNiG Superlidze na własnym parkiecie zremisowała z ekipą Zagłębia Lubin. Jednak dzięki zwycięstwu na Dolnym Śląsku to olsztynianie zagrają na wyższą lokatę.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Pierwsze spotkanie ze względu na niższą pozycję Zagłębia w tabeli na zakończenie rundy zasadniczej rozegrane zostało w Lubinie. Podopieczni Zbigniewa Tłuczyńskiego w wyjazdowym pojedynku okazali się drużyną wyraźnie lepszą, wywożąc z Dolnego Śląska 6 bramek zaliczki, co przed rewanżem na własnym parkiecie stawiało ich w komfortowej sytuacji.

W drugim meczu w olsztynianie grając przed własną publicznością mieli dużo większe problemy z pokonaniem Miedziowych. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem. - Wyszliśmy na mecz z założeniem zwycięstwa. Graliśmy przecież u siebie. Chcieliśmy wygrać dla naszych kibiców, jednak graliśmy trochę zachowawczo. W głowach mieliśmy wysoką zaliczkę z Lubina. Szkoda, bo spokojnie mogliśmy wygrać z Zagłębiem - ocenia Sebastian Rumiank, rozgrywający olsztyńskiej "siódemki".

Drużyna Warmii o 5. lokatę na zakończenie sezonu walczyć będzie z zespołem Azotów Puławy, który w dwumeczu okazał się lepszy od Chrobrego Głogów.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×