Walka o Euro 2016 dopiero się zaczęła

Dwudziestego trzeciego czerwca EHF ogłosił, że w Polsce zostaną zorganizowane mistrzostwa Europy 2016. Miastami-gospodarzami owych mistrzostw zostały Kraków, Łódź, Gdańsk oraz Katowice i Wrocław.

Damian Falkowski
Damian Falkowski

Mało który z kibiców szczypiorniaka z Płocka czy Kielc - dwóch największych ośrodków handball'a w Polsce wyobraża sobie, aby tak wielka i ważna dla dyscypliny impreza, jaką jest Euro 2016, nie odbyła się w ich mieście.

Jeszcze przed ogłoszeniem wyników głosowania, gdy stało się jasne, że Związek Piłki Ręcznej w Polsce nie włączył zarówno Płocka, jak i Kielc do aplikacji, osoby związane z płocką i kielecką piłką ręczną zapowiadały, że zrobią wszystko, aby Euro zagościło mimo to, na Tumskim Wzgórzu i w grodzie nad Silnicą.

Tak ważnego turnieju dla polskiej piłki ręcznej, bez udziału Płocka i Kielc, nie wyobrażają sobie również zawodnicy, którzy prezentowali barwy obu tych klubów. Jednym z takich zawodników jest Tomasz Paluch, kielczanin, który w latach 1995 - 1997 reprezentował barwy ówczesnej Iskry, ale swoje największe sukcesy święcił w barwach płockiej Wisły, które reprezentował przez ponad dziesięć lat. - Uważam, że zarówno Płock, jak i Kielce zasługują na organizację Euro 2016, są to bowiem miasta, które mają największe serce do piłki ręcznej - mówi portalowi SportoweFakty.pl Tomasz Paluch. - Przede wszystkim to kibice w Płocku i Kielcach, zasługują na możliwość oglądania we własnych miastach takich spotkań - dodał były gracz Iskry Kielce i Wisły Płock.

Jak udało się dowiedzieć portalowi SportoweFakty.pl od czasu ogłoszenia decyzji Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF) niewiele zmieniło się w sytuacji stolicy województwa świętokrzyskiego - Kielc. Nieoficjalnie mówi się, że jeśli w mieście nad rzeką Silnicą nie powstanie nowa hala, to szanse na to, że kibice obejrzą tam spotkania w ramach Euro 2016 są niemal zerowe. EHF ma bowiem zastrzeżenia nie tylko do rozmieszczenia trybun, jak również do pojemności hali. Jak udało nam się dowiedzieć, władze Federacji podjęły decyzję, aby w ramach rozwoju dyscypliny nie organizować imprez rangi mistrzowskiej w halach o pojemności mniejszej niż pięć tysięcy widzów.

Od dwudziestego trzeciego czerwca, czyli daty ogłoszenia organizatora mistrzostw Europy, wzrosły natomiast szanse na organizację meczów fazy grupowej Euro Płocka. Oprócz silnego lobbingu ze strony władz miejskich, duże znaczenie ma również pozytywna opinia władz EHF na temat organizacji spotkań piłki ręcznej w płockiej Orlen Arenie. - Nie wyobrażam sobie, aby Euro nie zagościło w Płocku - mówi portalowi SportoweFakty.pl Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka. - W tej sprawie już wysłałem list do Związku Piłki Ręcznej w Polsce - dodaje.

Również wśród mieszkańców miasta położonego na Tumskim Wzgórzu da się zauważyć spore zainteresowanie tematem Euro 2016. Wystarczy powiedzieć, że na specjalnym profilu, który został stworzony na popularnym portalu społecznościowym Facebook ideę organizacji meczów turnieju w Płocku w ciągu czterdziestu ośmiu godzin poprało prawie półtora tysiąca ludzi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×