KPR Legionowo przed starciem z potentatem

Wybrzeże Gdańsk będzie w sobotę rywalem KPR-u Legionowo. Po konfrontacji z AZS UW beniaminka pierwszej ligi czeka kolejne starcie z wymagającym przeciwnikiem.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Ekipa Daniela Waszkiewicza i Damiana Wleklaka jest głównym faworytem pierwszoligowych rozgrywek, a mecz w Arenie Legionowo będzie dla gdańszczan otwarciem sezonu. Poprzedni weekend - ze względu na upadek PBS Juranda Ciechanów - mieli bowiem wolny. W zespole aż roi się od znanych nazwisk, latem kontrakty z Wybrzeżem podpisali Marcin Markuszewski, Michał Waszkiewicz i Dawid Nilsson, a doświadczonych liderów wspiera zastęp utalentowanej młodzieży.

Latem KPR miał okazję dwukrotnie mierzyć się z gdańską siódemką i bilans bezpośrednich spotkań jest korzystny dla beniaminka. Legionowianie pokonali Wybrzeże na wyjeździe oraz zremisowali z rywalem u siebie, starcia sparingowe nijak mają się jednak do meczów ligowych. - Na turniejach możemy wgrywać dziesięcioma bramkami, a potem grając o stawkę w takim samym stosunku przegrać i wszyscy będą się dziwili. Po prostu taki jest sport - mówi Tomasz Pomiankiewicz.

Doświadczony rozgrywający do Legionowa zawitał latem, a oprócz niego umowami z KPR-em związali się także Paweł Albin, Piotr Olęcki i Paweł Kwiatkowski. Ten pierwszy od pewnego czasu zmaga się z urazem i mecz inaugurujący ligowe rozgrywki śledził z trybun, koledzy dali mu jednak sporo powodów do radości, KPR wyraźnie pokonał bowiem AZS UW. - Postawiliśmy się twardo w obronie, szły kontry i w ten sposób wypunktowaliśmy rywala - relacjonuje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Mateusz Wiak.

Legionowianie już na samym początku rozgrywek rozochocili kibiców pokazując, że w tym sezonie w lidze stać na wiele. Po wymagającym wyjeździe w pierwszej kolejce chwili oddechu jednak nie dostaną, poprzeczka wciąż idzie bowiem do góry. - Wybrzeże to główny pretendent do awansu, więc to będzie dla nas bardzo ważny mecz. Będziemy chcieli przede wszystkim pokazać się przed swoją publicznością, a poza tym sami zobaczymy, jak wyglądamy na tle innego, lepszego zespołu - przyznaje Wiak.

Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 18:00, a wstęp na Arenę Legionowo będzie bezpłatny. Ci, którzy nie zdołają dotrzeć na mecz, relację "na żywo" śledzić będą mogli na łamach portalu SportoweFakty.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×