Igor Stankiewicz: Chcieliśmy zamęczyć naszych rywali

Polski Cukier Pomezania Malbork pokonał pewnie Vetrex Sokół Kościerzynę 26:16. Po spotkaniu radości z postawy zespołu nie krył szkoleniowiec malborskiej drużyny, Igor Stankiewicz.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Zespół Polskiego Cukru Pomezanii Malbork w sobotę zmagał się nie tylko z rywalami, ale i z kontuzjami. - Mimo tego że mamy troszeczkę urazów w zespole, udało się zmobilizować chłopaków na to spotkanie. Cieszy mnie to, że zagraliśmy dobre zawody w obronie i nie straciliśmy więcej niż 20 bramek. To jest wyznacznik dobrej gry w defensywie i mam z tego największą satysfakcję, chłopacy również. Ten mecz można zaliczyć do bardzo udanych - ocenił Igor Stankiewicz, trener malborskiej drużyny.

Drużyna z Malborka straciła zaledwie szesnaście bramek, co jest wielkim sukcesem podopiecznych trenera Stankiewicza. - Założyliśmy sobie przed rozpoczęciem meczu, że będziemy walczyli w obronie i każdą obronioną piłkę będziemy się starali jak najszybciej przenieść na drugą stronę. Kościerzyna ma nieliczny skład i chcieliśmy mówiąc kolokwialnie zamęczyć naszych rywali. Po części się to udało. Łatwe bramki w kontrataku spowodowały, że odeszła im chęć do gry - przyznał szczerze szkoleniowiec.

Czy po takim meczu w grze drużyny coś można jeszcze ulepszyć? - Zawsze się znajdą elementy gry, które są do poprawienia. W ataku pozycyjnym mamy duże pole do popisu. Obronę też trzeba szlifować - zauważył trener, którego teraz czeka mecz w Poznaniu z miejscowym Grunwaldem. - Do Poznania jedziemy walczyć o dwa punkty, jak w każdym następnym spotkaniu. Mamy troszeczkę szpital w drużynie, ale liczę że ci którzy nie są dysponowani w tej chwili, dojdą do pełnej dyspozycji i powalczymy o dwa punkty - dodał Igor Stankiewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×