Z kalkulatorami w dłoniach - zapowiedź meczu Polska - Korea Południowa
Rywalizacja w fazie grupowej na MŚ dobiega końca. W sobotę o godzinie 18:00 Polska zagra z czerwoną latarnią grupy C, Koreą Południową, a później pozostanie nam czekać na wynik wieczornego meczu
Jak dotąd Polacy cztery razy grali w wieczornych meczach. Tym razem jednak spotkanie rozpoczną o godzinie 18:00, a dzień w grupie C kończy pojedynek Serbii ze Słowenią. Może mieć to kluczowy wpływ, gdyż na ten moment jest wiele możliwych wariantów.
Jeśli Słowenia pokona Serbię, a Polska Koreę Południową, automatycznie zajmiemy drugie miejsce w grupie. Przy zwycięstwie Serbii oraz wygranej Polski, trzy zespoły będą miały po osiem punktów i będzie się liczyła mała tabela między trzema reprezentacjami. Polska może wtedy zająć zarówno pierwsze, drugie, jak i trzecie miejsce w grupie. Na zwycięstwo w grupie C szanse są niewielkie. Stanie się to tylko wtedy, gdy biało-czerwoni wygrają z Koreą Południową różnicą wyższą, niż dziesięciu bramek, a Serbia pokona Słowenię różnicą jednej bramki, zdobywając mniej bramek, niż 25 (czyli wynik 24:23 i niższy, przy zwycięstwie 23:22 i niższym, Polska może pokonać Koreę każdą różnicą trafień). Drugie miejsce zajmiemy, gdy Serbia pokona Słowenię wyżej, niż różnicą jednej bramki, przy zwycięstwie z Koreą Południową w każdych rozmiarach, lub pokona Słowenię różnicą jednej bramki, zdobywając 26 bramek lub więcej (czyli wynik 26:25 i wyższy). Zwycięstwo Serbii 25:24 sprawi, że o końcowej klasyfikacji zadecyduje bilans bramek ze wszystkih spotkań fazy grupowej. - Różnie to bywa. Trzeba patrzeć na siebie, ale ważna jest też świadomość, że nie wszystko zależy od nas - zauważył Artur Siódmiak w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Mimo tak wielu wariantów, do ostatniego meczu spokojnie podchodzi Bartosz Jurecki. - Są możliwe różne warianty. Możemy zająć pierwsze, drugie lub trzecie miejsce w grupie, więc musimy czekać do ostatniego gwizdka i zobaczymy, co się stanie. Chorwaci i Hiszpanie to faworyci tych mistrzostw. Węgrzy są trochę słabsi, ale pokazali na olimpiadzie, gdzie zajęli czwarte miejsce, że mają mocną drużyną. Dlatego obojętne, na kogo trafimy. Na pewno nie będzie łatwo. Nieważne z kim, ważne żeby walczyć - powiedział PAP obrotowy reprezentacji Polski.
Reprezentacja Korei Południowej na tych mistrzostwach radzi sobie bardzo słabo. Przegrała wszystkie cztery mecze i ma stosunek bramek 91:115. W ostatnim spotkaniu zespół z Dalekiego Wschodu przegrał z Arabią Saudyjską 22:24, tracąc jakiekolwiek szanse na zdobycie choćby piątego miejsca w grupie. W tym pojedynku najwięcej, bo sześć bramek zdobył Hyowon Eom. Wcześniej Koreańczycy ulegli Białorusi 20:26, Słowenii 27:34 oraz Serbii 22:31. W tym meczu kontuzji doznał Kang Il-Koo. Bramkarz azjatyckiego zespołu, którego piłką w twarz trafił Momir Ilić.
W meczu z Koreą Południową ważne będzie to, aby nie dopuścić rywali do szybkich kontr. - Koreańczycy dużo ganiają. Biegają przez całe 60 minut. Nie jest ważne czy przegrywają dziesięcioma, czy wygrywają, zachowują takie samo tempo gry. Nie możemy wdać się w taką bieganinę z nimi. Trzeba będzie dobrze bronić, wyprowadzać szybkie kontry i zdobywać bramki - zauważył w rozmowie z PAP Adam Wiśniewski. - W meczu z Koreą znów musimy zagrać uważnie w obronie. Konsekwentnie rozgrywać piłkę w ataku. Oni są bardzo szybcy. Nie są zbyt mocni w rzutach z dystansu, ale są bardzo nieustępliwi i cały czas grają w jednym rytmie - dodał trener Michael Biegler.
Ważne jest też to, aby biało-czerwoni nie zapomnieli o najważniejszym, czyli o samym meczu. Gdy myślami będą przy pojedynku derbowym dwóch państw byłej Jugosławii, mogą mieć problemy z grą na miarę swojego potencjału. W ostatnim spotkaniu reprezentacji Polski niezwykle skutecznie zagrał Bartosz Jurecki, do tego z meczu na mecz pewniejszym punktem drużyny jest Robert Orzechowski, którego bramka w ostatnich sekundach zadecydowała o wygranej z Serbią. Mecze przeciwko egzotycznym rywalom są często trudne dlatego, że grają one w bardzo niekonwencjonalny sposób. Gdy jednak bramkarze będą bronić przez 60 minut na wysokim poziomie i uda się przejąć inicjatywę w meczu, można wygrać pewnie, nawet dużą różnicą bramek.
Po bramce Roberta Orzechowskiego Polska pokonała Serbię. Jak będzie tym razem?
-
![]()
kibic Polski
Zgłoś komentarz
Wygramy, ale nie będzie łatwo, bo przeciwnik gra bardzo wysoką, agresywną obroną. Polacy nie są przyzwyczajeni do takiej obrony rywala. Spacerek to nie będzie raczej, ale wygramy. O to Czytaj całość
się nie martwię.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Grek Zorba
Zgłoś komentarz
tak myślę czy Serbowie mogą się doagadać ze Słoweńcami. Myślę, że o to ciężko będzie, bo jednak Serbom pamiętają to co wyczyniali na wojnie, a Słowenia mimo, że od tego Czytaj całość
wszystkiego była trochę oderwana to jednak bliżej im do Chorwatów niż do Serbów. Słowenia powinna wygrać, my zajmujemy drugie miejsce w naszej grupie, gramy z Węgrami i potem trafiamy na Danię i... Z Danią fajnie się gra :P
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
into the vortex
Zgłoś komentarz
No ja właśnie obstawiam, że tam padnie dużo goli.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Bizon Rekord
Zgłoś komentarz
No cóż. Można żałować porażki ze Słowenią tym bardziej że tak na prawdę to Polacy sami sobie mogą podziękować bo Słowenia wcale nie była od nas lepsza. Jednak nie warto teraz o Czytaj całość
tym dyskutować. Było minęło. Ważne że wygrali z Serbią i dalej się liczą w walce o pierwsze miejsce w grupie. Teraz nie pozostaje nic innego jak wysoko wygrać z Koreą chociaż również nie będzie łatwo oczekiwać na mecz Serbia-Słowenia. Dla nich jest to jak finał bo zwycięzca ma bardzo duże szanse na półfinał. Można mieć nadzieję że dzięki temu będą popełniać błędy i nie strzelą zbyt dużo goli a więcej o jednego strzeli Serbia.
Szkoda że na tych mistrzostwach zawodni skuteczność bo jakby była lepsza to już mielibyśmy pewne pierwsze miejsce. Jednak mimo tego dzielnie walczyliśmy.
Oby nie było tak jak na ME 2012. Wygrywamy po horrorach wręcz z Danią i Niemcami,gromimy Słowację,remisujemy po horrorze ze Szwecją a ostatecznie brakuje 1 pkt. Teraz może być podobnie.
Nie ważne jak będzie ale już możemy podziękować naszym piłkarzom za walkę i mimo wszystko pokazują że nadal są w światowej czołówce.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Aporty
Zgłoś komentarz
Jeśli popatrzeć na drabinkę to wbrew pozorom bardziej opłaca się zająć 3 miejsce niż 2. Co prawda w 1/8 trafimy wtedy na Chorwację ale jeśli jakimś cudem udałoby się nam ich Czytaj całość
pokonać później mamy dużo łatwiejszych rywali. Bo w ćwierćfinale Niemcy lub Macedonia, a w półfinale ktoś z czwórki Brazylia Rosja Słowenia/Serbia Egipt/Algieria. Jak zajmiemy 2 to w 1/8 mamy i tak groźne Węgry w ćwierćfinale Danię lub Tunezję, a w półfinale ktoś z czwórki Francja Islandia Hiszpania Białoruś. Oczywiście jak ktoś chce być mistrzem to musi wygrać z każdym ale nikt nie zwrócił uwagi na drabinkę potem. Niestety każdy inny wynik jak wygrana Serbii 1 bramką i mało bramek w meczu da na 2 miejsce;/
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
ZKS Płock
Zgłoś komentarz
Panie redaktorze Michale Gałęzewski , skąd Pan wziął informację że to Ilić trafił bramkarza Korei Południowej , bo z tego co ja widziałem to Nenadic po minięciu obrońców z bliskiej Czytaj całość
odległości trafił bramkarza.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
wujekk
Zgłoś komentarz
Obstawiam że Serbowie zremisują z Słoweńcami co będzie oznaczało że zajmiemy drugie miejsce za Słowenią.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
skejd
Zgłoś komentarz
Nie ma co kalkulować, trzeba wygrać mecz i czekać na rozstrzygnięcie meczu Serbia - Słowenia. Plus jest taki że Słowenia z Serbią nie mogą zakombinować w swoim meczu, bo im się to Czytaj całość
zwyczajnie nie opłaca. Dla obu drużyn zwycięstwo oznacza pierwsze miejsce w grupie i na pewno do tego będą dążyć.
A i tak najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki że zajmujemy 2. miejsce, bo 1. lub 3. będzie tylko w sytuacji gdy Serbia wygra jedną bramką.
Z Koreą trzeba wygrać, ale jednocześnie zbytnio nie zmęczyć kluczowych zawodników. Chociaż akurat Michał Jurecki i Krzysiek Lijewski powinni wystąpić i spróbować się odblokować rzutowo. Oprócz tego cały mecz powinien pobronić Wichary, szanse mogliby też dostać Krajewski i Bartczak (bo z Serbią cały mecz grali Wiśniewski i Orzechowski) oraz Syprzak (B.Jurecki jest na pewno zmęczony meczem z Serbami).
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Moser
Zgłoś komentarz
Ciekawe czy nie lepiej byłoby wyjść z 3 miejsca niż 2. Oczywiście 1/16 będzie bardzo trudna bo trafiamy na Chorwacje/Hiszpanie ale później w 1/4 Niemcy albo Macedonia a w półfinale Czytaj całość
Rosja/zwycięzca naszej grupy (teoretycznie jeszcze Węgry jak dzisiaj przegrają - co by im się nawet opłacało)
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kadrafan
Zgłoś komentarz
Dla zainteresowanych na rozgrzewkę przed meczem zapraszam do przeczytania mojego artykułu o piłce ręcznej na Grenlandii. Jest również kilka słów o naszej reprezentacji. Czytaj całość
http://www.poznajgrenlandie.pl/pilka-reczna-na-grenlandii.html
5
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
sonszaj
Zgłoś komentarz
"Najczarniejszy scenariusz, to zwycięstwo Serbii 25:24. Wtedy automatycznie zajmujemy trzecie miejsce w grupie"-nieprawda wtedy decydują gole z całej grupy a więc przy bardzo wysokim Czytaj całość
zwycięstwie nad Koreą przy takim wyniku w Serbia-Słowenia możemy zająć nawet 1 miejsce.
"Drugie miejsce zajmiemy, gdy Serbia pokona Słowenię wyżej, niż różnicą jednej bramki, przy zwycięstwie z Koreą Południową w każdych rozmiarach, lub pokona Słowenię różnicą jednej bramki, zdobywając 26 bramek lub więcej (czyli wynik 26:25 i wyższy)"-gdyby się spełnił drugi z wyżej wymienionych scenariuszy to byśmy zajęli 3 miejsce.
"Na zwycięstwo w grupie C szanse są niewielkie. Stanie się to tylko wtedy, gdy biało-czerwoni wygrają z Koreą Południową różnicą wyższą, niż dziesięciu bramek, a Serbia pokona Słowenię różnicą jednej bramki, zdobywając mniej bramek, niż 25 (czyli wynik 24:23 i niższy)"-przy takim wyniku w meczu Serbia-Słowenia rozmiary naszego zwycięstwa są bez znaczenia.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
placid
Zgłoś komentarz
Drugie miejsce jest przesądzone nie ma innej możliwości . Można się powoli szykować do meczu z Węgrami . Także nie żyłować dać odpocząć najbardziej zmęczonym zawodnikom i wygrać Czytaj całość
spokojnie z Koreą obojętnie jak wysoko .
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Amadeusz
Zgłoś komentarz
Bardzo szkoda, że nie udało sie wygrać Białorusi ze Słowenią, bo sytuacja w grupie byłaby zupełnie inna i Słowenia musiałaby grać o wszystko, a my byśmy mieli praktycznie pewne Czytaj całość
drugie miejsce w grupie...
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (4)