Puchar EHF: Wygrana może nie dać Wiśle awansu

Wygrana Orlen Wisły Płock w niedzielnym meczu z Team Tvis Holstebro może nie dać Nafciarzom awansu do ćwierćfinału Pucharu EHF? Choć wydaje się to irracjonalne, niestety tak może być.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

System kwalifikacji do najlepszej ósemki Pucharu EHF jest, co tu dużo mówić, stworzony ze sporą korzyścią dla gospodarza turnieju finałowego. Francuskie HBC Nantes, które co już pewne zajmie drugie miejsce w swej grupie, w sześciu branych pod uwagę spotkaniach zgromadziło 5 punktów. Wynik ten da im najprawdopodobniej nie tyle awans do ćwierćfinału, a miejsce w półfinale rozgrywek. To może przekreślić szanse Nafciarzy na grę w kolejnej edycji europejskich rozgrywek.

Jak mówi bowiem regulamin rozgrywek i kwalifikacji do dalszy edycji turnieju, jeśli ekipa z Nantes będzie jedną z trzech najlepszych drużyn z drugiego miejsca, automatycznie awansuje do turnieju Final Four. Wówczas spośród drużyn, które fazę grupową zakończyły na 2. miejscu, w ćwierćfinale zagra tylko dwójka, a czwarta z tego grona pożegna się z rozgrywkami. Jeśli jednak Nantes będzie najsłabszym zespołem ze wspomnianej czwórki, wtedy w ćwierćfinale zagra osiem klubów (szanse znikome).

Co decyduje o kolejności wśród wicemistrzów grup? Pod uwagę brane są spotkania ekip z miejsc 1.-3. Końcową klasyfikację determinuje liczba punktów w tych meczach, a przy jej równej ilości bilans bramkowy. Jeśli wcześniejsze dwa kryteria są takie same dla dwóch ekip, wtedy o kolejności decyduje liczba zdobytych bramek.

Czytaj na drugiej stronie o możliwych scenariuszach awansu Wisły --->
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×