Chcemy nawiązać do lat świetności tego klubu - rozmowa z Michałem Kubisztalem, graczem Górnika Zabrze

Marcin Ziach
Marcin Ziach
Może się pan czuć trochę oszukany, bo umowę podpisywał z NMC Zabrze, a tymczasem przyjdzie grać panu w Górniku...

- Nazwa na pewno robi różnicę, oczywiście nic nikomu nie ujmując. Z tego co wiem, to była też brana pod uwagę opcja powrotu do nazwy "Pogoń Zabrze", która zdobyła przecież dwa razy mistrzostwo Polski, albo spróbować czegoś nowego i wystartować jako najbardziej uznana zabrzańska marka - Górnik. Ta nazwa robi wrażenie, zwłaszcza na kibicach piłki nożnej i mam nadzieję, że niebawem będzie także na ustach fanów handball'a.

Dobrą sławę handball'owemu Górnikowi mogą przynieść sukcesy w Europie, z których także piłkarze zasłynęli.

- Nie mam prawa tego pamiętać, bo urodziłem się kilka lat po tym, ale na pewno mecze Górnika z AS Romą i potem finał Pucharu Zdobywców Pucharów z Man City to prawdziwa historia polskiego futbolu. Na krajowym podwórku też ekipa z Zabrza dzieliła i rządziła. Mam nadzieję, że nam też uda się do tej wspaniałej historii nawiązać sukcesami odnoszonymi na boisku. Kilka medali warto byłoby zdobyć.

Stajecie przed szansą, by już w przyszłym sezonie zagrać w finale europejskiego pucharu. Górnik wystąpi w rozgrywkach Challenge Cup.

- Myślę, że będzie to dla nas bardzo fajny poligon doświadczalny. Będziemy mieli okazję zobaczyć, jak w innych krajach gra się w piłkę ręczną. Zagramy z zespołami, z którymi polskie drużyny potykają się od święta i to na pewno będzie pozytyw tego pucharu. Wiadomo, że kluby z najsilniejszych lig jak Niemcy, Francuzi czy Hiszpanie nie wystawiają swoich zespołów do tych rozgrywek, ale możemy zmierzyć się z klubami z Rumunii czy Belgii, co też stanowi fajne wyzwanie, które może nas wiele nauczyć.

Eksperci wróżą, że na europejskich boiskach także nie jesteście bez szans.

- Fachowcy i różni znawcy z roku na rok wróżą coś nowego, a potem różnie to bywa. Na pewno jest to zespół, który stać na walkę o bardzo wysokie cele, ale potrzebujemy trochę czasu, żeby to wszystko zaczęło funkcjonować jak należy. Terminarz ligowy nie był dla nas łaskawy, bo na początku gramy wyjazdy w Kielcach i Płocku, ale to będzie dla nas swoistą wyrocznią, która pokaże nam gdzie obecnie jesteśmy i o co możemy się bić.

Ilu szczypiornistów z Zabrza dostanie powołania od Michaela Bieglera na najbliższe zgrupowanie kadry?

- (śmiech) To pytanie nie do mnie, trzeba byłoby zapytać trenera. Mam nadzieję, że zachowa się się przynajmniej to co jest, a może potem ktoś dojdzie. Materiał do obserwacji na pewni w Górniku trener ma ciekawy.

Michał Kubisztal także w walce o miejsce kadrze broni nie składa?

- Mówiłem już wielokrotnie, że dla mnie gra w reprezentacji to olbrzymie wyróżnienie i chciałbym być dalej częścią drużyny narodowej. Dopóki zdrowie będzie pozwalało i trener będzie widział dla mnie miejsce w kadrze - będę na każde jego zawołanie.

Oficjalnie: Górnik Zabrze w PGNiG Superlidze Mężczyzn

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×