Popis lidera, falstart beniaminków - podsumowanie 2. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Gaz-System Pogoń potwierdziła wysoką formę, gromiąc na wyjeździe SPR Chrobrego Głogów. Wciąż bez punktów pozostają za to beniaminkowie PGNiG Superligi.
Kwidzyńska klątwa Czeczeńców
W najciekawiej zapowiadającym się meczu drugiej kolejki MMTS Kwidzyn zmierzył się z SPR Stalą Mielec. Podopieczni Krzysztofa Kotwickiego nowy sezon rozpoczęli od wysokiej porażki w Szczecinie, podczas gdy Czeczeńcy tego samego dnia gładko pokonali we własnej hali KPR Legionowo. Zdaniem części kibiców to właśnie mielczanie do sobotniego starcia przystępowali więc z pozycji faworyta, historia ostatnich spotkań zdecydowanie przemawiała jednak na korzyść gospodarzy.
MMTS w poprzednim sezonie ze Stalą mierzył się cztery razy i choć wszystkie spotkania były wyrównane, to za każdym razem jako zwycięzcy parkiet opuszczali późniejsi brązowi medaliści mistrzostw Polski. Nie inaczej było tym razem. Ekipa Kotwickiego była zespołem lepszym i choć jeszcze w samej końcówce Czeczeńcy napędzili jej nieco strachu, to finalnie dwa punkty pozostały w Kwidzynie całkowicie zasłużenie.
Beniaminkowie wciąż bez punktów
KPR Legionowo i Gwardia Opole po dwóch ligowych kolejkach wciąż pozostają bez jakiejkolwiek punktowej zdobyczy. Obu beniaminkom nie dopisał jednak terminarz i trzeba przyznać, że przed rozpoczęciem sezonu niewielu dawało im szanse na to, że w połowie września będą miały na swoim koncie jakąkolwiek zdobycz.
Podopieczni Jarosława Cieślikowskiego i Marcina Smolarczyka po wyraźnej porażce w Mielcu tym razem nie dali rady pokonać zespołu z Puław. W grze obu drużyn było dużo niedokładności, strat i prostych błędów, w samej końcówce to gospodarze zachowali jednak więcej spokoju i koncentracji. Gwardia po wyjazdowym niepowodzeniu w Lubinie dostała solidne lanie od Orlen Wisły Płock. Nafciarze grając na pół gwizdka rzucili opolanom trzydzieści cztery bramki.
Postać kolejki. Paweł Genda. Młody zawodnik szeregi MMTS-u zasilił latem, już teraz widać jednak, że będzie stanowił dla brązowych medalistów wartość dodaną. W spotkaniu z SPR Stalą Mielec wysoki rozgrywający pokazał się z naprawdę dobrej strony, wnosząc na parkiet nie tylko sportową klasę (jeszcze nie do końca oszlifowaną), ale też ogrom pozytywnej energii, która na kolegów z zespołu podziałała bardzo pozytywnie.