Monika Stachowska: MKS Lublin jeszcze zgubi u nas punkty
- Zespół MKS-u Lublin jest hegemonem w naszej lidze, ale w Szczecinie jeszcze straci punkty - powiedziała obrotowa Pogoni Baltica Monika Stachowska.
W ekipie SPR Pogoni Baltica Szczecin nikt nie ukrywał, że gospodynie faworytem w starciu z podopiecznymi Sabiny Włodek nie będą. - Na pewno nim nie byliśmy - potwierdziła to tuż po meczu Monika Stachowska. - Nie dość, że jest to najlepsza drużyna w kraju, to również zespół, który w ciągu ostatniego miesiąca grał z najlepszymi zespołami w Europie. Myślę, że to doświadczenie boiskowe zawodniczki z Lublina przeniosły na ten mecz i pokazały, że są głównym pretendentem do tytułu mistrza Polski. Niestety zdominowały nas - przyznała obrotowa Pogoni.
Miejscowe same też dość mocno przyczyniły się do tego, że to spotkanie wyglądało jak wyglądało. Popełniały bardzo dużo niewymuszonych błędów własnych, po których zabójcze kontry mogły wyprowadzać lublinianki. - Te błędy wynikały z dobrej i agresywnej obrony naszych rywalek - oceniła Stachowska.
- Proszę zwrócić uwagę na to, jak długo zespół MKS-u jest hegemonem w naszej lidze, a od kiedy Pogoń Baltica Szczecin gra w ekstraklasie. Jeśli ten zespół dalej będzie budowany tak, jak teraz, to w każdym kolejnym sezonie, a ja bym sobie życzyła jeszcze żeby w tym, ale może już w następnym, Lublin zostawi punkty w Szczecinie - zakończyła nasza rozmówczyni.