W poczynaniach Zagłębia nie brakowało błędów

Lubinianie odnieśli cenne zwycięstwo nad Gwardią Opole. Zanim jednak zanotowali ostateczny sukces, zaliczyli kilka potknięć na drodze do niego wiodącej.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Sobotnie starcie w Opolu nie rozpoczęło się po myśli Zagłębia. W pierwszym kwadransie rywalizacji warunki dyktowała Gwardia, która w pewnym momencie prowadziła nawet 9:4. Waleczni lubinianie z każdą upływającą minutą zmniejszali dystans do przeciwnika. Jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu 15:15, by ostatecznie zwyciężyć różnicą trzech trafień (35:32).

- Gwardia dobrze rozpoczęła mecz, a my graliśmy ospale i bardzo zachowawczo. Utrzymywaliśmy kontakt dzięki szybkim wznowieniom i rozwiązaniom, które kreował przede wszystkim Dawid Przysiek. Nie ustrzegł się on jednak wielu błędów. Myślę, że gdyby nie podał dwóch, trzech piłek prosto w ręce rywali, już do przerwy mielibyśmy przewagę - skomentował szkoleniowiec Miedziowych Jerzy Szafraniec.

Wspomniany Przysiek szybko pokazał gwardzistom próbkę swoich możliwości, więc przez większość pierwszej odsłony był kryty indywidualnie. Po zmianie stron opolanie zrezygnowali z tego rozwiązania, a reżyser gry lubinian bardzo mocno przyczynił się do sukcesu swojej drużyny. - Jeżeli byłem wyłączony, to koledzy też znajdowali pozycje i zdobywali bramki - skromnie odpowiedział rozgrywający.
Dawid Przysiek poprowadził swoją drużynę do bardzo ważnego zwycięstwa Dawid Przysiek poprowadził swoją drużynę do bardzo ważnego zwycięstwa
Druga połowa zakończyła się ich wygraną 18:14. Co zdaniem trenera zadecydowało o odwróceniu losów pojedynku? - Przede wszystkim nie pozwoliliśmy przeciwnikom na zbyt wiele w ataku pozycyjnym. Sądzę również, że po słabym początku bramkarzy, po przerwie było już pod tym względem całkiem do przyjęcia i stąd też mieliśmy szansę na kontry - dodaje Szafraniec.

Interesujesz się piłką ręczną? Mamy coś w sam raz dla Ciebie - Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Codzienna dawka informacji ze świata szczypiorniaka!

Styl odniesionego zwycięstwa na parkiecie beniaminka był daleki od ideału, co zresztą przyznaje sam kapitan Zagłębia. - Popełniliśmy dużo błędów. Na spokojnie obejrzymy wideo i wyciągniemy jak najlepsze wnioski z tego spotkania - kończy Przysiek.

Najmocniej obsadzoną personalnie pozycją/funkcją w Zagłębiu Lubin jest:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×