Problemy faworyta z Gdyni. Pogoń Baltica zdoła to wykorzystać?
W najbliższy weekend zostaną rozegrane również dwa spotkania, których stawką będzie brązowy medal. Faworyzowany Vistal Gdynia podejmie u siebie szczecińską Pogoń Baltica. Kto okaże się lepszy?
Krzysztof Kempski
Vistal Gdynia i SPR Pogoń Baltica Szczecin to para, która stoczy walkę o brązowy medal mistrzostw Polski. Te pierwsze to tegoroczne zdobywczynie Pucharu Polski. Szczecinianki na tym etapie rozgrywek zadebiutują. Pierwsze dwa spotkania odbędą się w gdyńskiej Arenie i chociażby z tego względu faworytem będą gospodynie. - My pojedziemy tam po to, żeby wygrać. Nie ma tutaj co kalkulować. Chrapkę na brązowy medal mamy taką samą jak one. Zajęcie czwartego miejsca jest bardzo niewdzięczne. Będziemy walczyć. Z roku na rok robimy postęp. Jest to w naszym zasięgu - uważa Katarzyna Sabała.
Na parkiecie w Gdyni będzie walka o każdą piłkę
- Mogą być naprawdę różne scenariusze. To jest sport. Na pewno należy się do tego przygotować. Wszystko jest otwarte. Dopiero będziemy grać. Myślę, że jest to ciekawa para. Każdy zespół ma jakieś swoje problemy, z którymi musi sobie poradzić. Jesteśmy gotowi do walki, ale nie będzie żadnych deklaracji, trzeba wyjść na parkiet i walczyć - podsumowuje Struzik.
Sezonowe mecze obu siódemek należały do naprawdę ciekawych. Na Pomorzu królowały gdynianki (23:20). W Szczecinie padł remis po 23, ale dopiero po celnie wykonanym rzucie karnym przez Karolinę Kalską w ostatniej sekundzie spotkania. Jak będzie w kluczowym momencie tego sezonu? Kto zrobi pierwszy poważny krok ku medalowi?
Wynik spotkania Vistal Gdynia - SPR Pogoń Baltica Szczecin będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ