Waleczne serce Karoliny Semeniuk-Olchawy
Choć powrót rozgrywającej KGHM Metraco Zagłębia Lubin przewidywany był na styczeń, na boisko wróciła już teraz. - Karolina jest nie tylko kapitanem, ale też sercem zespołu - przyznał jeden z kibiców.
Małgorzata Boluk
Kapitan wicemistrzyń Polski w niedzielę zaprezentowała się po raz pierwszy w tym sezonie przed swoją publicznością. Drużyna oraz każdy kibic Miedziowych z niecierpliwością czekał na ten ważny moment dla lubińskiej piłki ręcznej.
"Semena" jeszcze do niedawna oglądała mecze z trybun
Wznowienie gry przez rozgrywającą lubińskiego klubu sprawiło sympatykom lubinianek wielką radość. - Powrót Karoliny Semeniuk-Olchawy cieszy, i to bardzo. Sprawił nam, kibicom naprawdę wielką radość. "Semena" to nasze serce i mózg, a przede wszystkim kapitan KGHM Metraco Zagłębia Lubin. W zasadzie wystąpiła na własne życzenie, ponieważ bardzo chciała już pomóc drużynie na boisku. Mam nadzieję, że wiosna będzie nasza - powiedział jeden z kibiców miedziowego klubu.