Sborna na drodze Polski, Niemcy z Danią o trzecie zwycięstwo - zapowiedź 6. dnia MŚ 2015
Biało-czerwoni wrócili do gry i znów wlali w serca kibiców nadzieję. Zwycięstwo z Argentyną rodziło się w wielkich bólach, a końcówka spotkania była prawdziwym horrorem. Jednak podopieczni Michaela Bieglera dali radę utrzymać prowadzenie i zdobyć pierwsze dwa oczka na tym turnieju. Mecz z Rosją będzie miał arcyważne znaczenie i może nawet przesądzić o tym, kto awansuje do następnej fazy mistrzostw. Przegrany znajdzie się w trudnym położeniu, zwłaszcza, że obie reprezentacja mają jeszcze przed sobą konfrontację z Danią. O jakiejkolwiek kalkulacji nie ma już mowy. Dobra forma Niemców spowodowała, że Polska, Rosja i Argentyna muszą bić się o każdy punkt.
Z naszymi zachodnimi sąsiadami Sborna mierzyła się w niedzielę i po bardzo wyrównanym pojedynku przegrała różnicą jednego gola. Rosjanie w ostatniej akcji, która mogła dać im remis, popełnili prosty błąd. Jednak pokazali też wolę walki i całkiem niezłą momentami defensywę. Wychodzili wysoko do rywali, a z tym biało-czerwoni radzą sobie nie najlepiej. Bardzo ważne będzie też powstrzymanie bramkostrzelnych Konstantina Igropulo i Timura Dibirova.
Argentyna - Arabia Saudyjska / 20.01, godz. 17.00
Hitem 6. dnia mistrzostw Europy będzie pojedynek Duńczyków z Niemcami. Nasi zachodni sąsiedzi zaczęli turniej znakomicie, być może nawet lepiej niż sami się spodziewali. Wygrane z Polską, a następnie z Rosją spowodowały, że podopieczni Dagura Sigurdssona są liderami grupy D. Konfrontacja z Duńczykami może zdecydować o tym, który zespół zajmie pierwsze miejsce, a w konsekwencji zapewni sobie znakomitą pozycję wyjściową przed drugą częścią imprezy.
Podrażnieni Skandynawowie z nawiązką powetowali sobie "wpadkę" z Argentyną na inaugurację mistrzostw. Jednak nawet dwudziestobramkowa wygrana z Arabią Saudyjską, straconego punktu już im nie odda. Dania jest nastawiona na to, że do końca fazy grupowej nie pozwoli już sobie na stratę punktów. Gdyby tak się stało we wtorek, to szanse medalowe Mikkel Hansen i jego kolegów znacznie by zmalały.
MŚ 2015: Grupa D