Tomasz Porzeziński: To była gra na alibi
Warszawianka Warszawa w ostatnim meczu sezonu pokonała na własnym parkiecie Real Astromal Leszno. - Przez trzy kwadranse graliśmy w chodzonego - mówi trener, Tomasz Porzeziński.
W ostatnich fragmentach meczu warszawiacy zdominowali przebieg boiskowych wydarzeń. - Weszliśmy na przyzwoity rytm grania i dlatego zwyciężyliśmy. Skończyły się indywidualne fajerwerki. Zaczęła się gra zespołowa połączona z realizację założeń. To przyniosło bramki i gdyby nie parę głupot, wynik byłby jeszcze wyższy - nie kryje szkoleniowiec stołecznej drużyny.
Jego podopieczni sezon pierwszej ligi zakończyli na piątej lokacie. - Wszyscy się cieszymy, zwłaszcza biorąc pod uwagę perturbacje, jakie nasz zespół przechodził w trakcie sezonu - podkreśla Porzeziński. - W pierwszej rundzie zdobyliśmy piętnaście punktów, w drugiej czternaście. Moim zawodnikom za waleczność oraz ambicję należą się słowa uznania.
Beniaminek wypunktował rywala - relacja z meczu Warszawianka Warszawa - Real Astromal Leszno