Mikołaj Krekora obronił Arenę Legionowo. "Bohaterem jest drużyna"
Mikołaj Krekora był bohaterem ostatnich minut meczu KPR RC Legionowo - Pogoń Szczecin (24:23). On sam podkreśla jednak, że na sukces zapracował zespół. - Bohaterem jest drużyna - przyznaje w rozmowie WP SportoweFakty.
Niedzielne spotkanie było nerwowe do ostatnich sekund. Minutę przed końcem gospodarze prowadzili jedną bramką i rozgrywali akcję. Legionowianie swoją szansę zmarnowali, na skuteczną odpowiedź nie było też jednak stać rywali. Rzut Łukasza Gieraka obronił Krekora.
- Świetnie w tej akcji zachował się blok - wyjaśnia bramkarz legionowskiej drużyny. - Gierak potrafi rzucić mocniej, piłka została jednak podbita, dzięki czemu udało mi się obronić.
- Zrobiliśmy to, czego nie udało się nam dokonać w Głogowie. Staramy się po każdym spotkaniu wyciągać wnioski, cały czas uczymy się jako drużyna - podkreśla nasz rozmówca. - Pogoń ma swoje problemy kadrowe, ale my nie patrzymy na nich, tylko na siebie. Cieszymy się z wygranej, bo walczymy o zwycięstwo w każdym meczu.
Legionowianie w tabeli są tuż za podium. Do zakończenia fazy zasadniczej PGNiG Superligi zostały cztery kolejki. Czy uda im się to utrzymać? - Myślę, że tak - mówi bramkarz KPR-u RC. - Nie patrzymy jednak na tabelę, tylko na naszego następnego przeciwnika. Przed nami mecz z Vive Tauronem Kielce. Jedziemy do jaskini lwa. Postaramy się pokazać tam z jak najlepszej strony.