Vistal przejedzie całą Polskę. "Tak daleki wyjazd nie będzie korzystny"
Ponad 700 km będą miały do przebycia szczypiornistki Vistalu Gdynia przed meczem wieńczącym pierwszą rundę w PGNiG Superlidze kobiet z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. - Tak daleki wyjazd nie będzie dla nas korzystny - uważa Monika Kobylińska.
Olimpia-Beskid jest dość gościnna. Na własnym parkiecie zwyciężyła tylko raz i było to już dość dawno. 17 września Góralki pokonały 31:30 Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Ekipę z Gdyni bardziej niż rywalki, martwi daleki wyjazd. Do pokonania będzie ponad 700 km. - Czeka nas długa podróż. W czwartek dostałyśmy wolne, żeby się zregenerować. Tak daleki wyjazd nie będzie dla nas korzystny - przewiduje Monika Kobylińska.
Stosunkowo krótka przerwa mogła wpłynąć na postawę gdynianek w hitowym starciu z Pogonią. Na wpadkę w Nowym Sączu zespół nie może sobie pozwolić. Będzie zdecydowanym faworytem. - To będzie ostatni mecz, dlatego chcemy go wygrać. Skupimy się nad nim, a potem już każdy pojedzie trochę odpocząć - kończy prawa rozgrywająca.
Spotkanie Olimpii-Beskid z Vistalem zostanie rozegrane 20 listopada (niedziela). Start zawodów zaplanowano na godzinę 16.00. Dodajmy, że po tym meczu 4 zawodniczki z Gdyni rozpoczną przygotowania do turnieju ME w Szwecji (Biało-Czerwone imprezę rozpoczną 4 grudnia meczem z Francją). Wśród powołanych są: Kobylińska, Joanna Kozłowska, Katarzyna Janiszewska oraz Weronika Kordowiecka.
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)