Uraz Marty Gęgi okazał się niegroźny
Uraz rozgrywającej reprezentacji Polski i MKS-u Selgrosu Lublin, Marty Gęgi, którego doznała w sobotę podczas meczu swojej drużyny klubowej z Vistalem Gdynia, okazał się nie tak groźny, jak początkowo mogło się wydawać.
Tomasz Rosiński
WP SportoweFakty
/ Anna Dembińska
Polska szczypiornistka upadła na boisko i od razu musiał interweniować sztab medyczny mistrza Polski. Ostatecznie zawodniczka ekipy z Lublina została zniesiona na noszach z placu gry, a później przewieziona do szpitala na badania.
Przeprowadzone badania nie wykazały żadnego poważnego urazu i Marta Gęga mogła opuścić szpital, co jest dobrą wiadomością dla lubelskiego klubu.
W hicie PGNiG Superligi Kobiet lublinianki pokonały gdynianki 26:21.
ZOBACZ WIDEO Tałant Dujszebajew: Chyba za dużo przekombinowaliśmy (źródło: TVP SA)