Długa pauza Marka Daćki i Mateusza Korneckiego. W kadrze mogą jednak grać

Komisja Dyscyplinarna Związku Piłki Ręcznej w Polsce zawiesiła Marka Daćkę i Mateusza Korneckiego na okres trzech miesięcy. Zawodnicy mogą odwołać się dopiero za 45 dni. Do tego czasu mają zakaz gry, choć trener Przybecki może ich powołać na kadrę.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

Daćko i Kornecki zostali zawieszeni, bo nie przyjechali na sierpniowe zgrupowanie reprezentacji w Płocku. Obu nie puścił klub, NMC Górnik Zabrze, który został za to ukarany grzywną w wysokości 15 tysięcy złotych. W ciągu 14 dni może złożyć odwołanie, choć argumentów raczej nie ma.

Odpada zwłaszcza ten, że zgrupowanie nie odbyło się w terminie ustalanym przez Europejską Federację Piłki Ręcznej (EHF) czy Międzynarodową Federację Piłki Ręcznej (IHF). - Przepisy EHF i IHF jasno i wyraźnie określają terminy zastrzeżone dla reprezentacji, ale obowiązują one cudzoziemców grających w ligach nienarodowych - mówi przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej Zygmunt Piwowarski.

Wyjaśniając: jeśli zgrupowanie poprzedza mecz eliminacji mistrzostw Europy czy świata, kluby Polaków występujących za granicą mają obowiązek zwolnić ich na zgrupowanie. Analogicznie jest względem cudzoziemców grających w PGNiG Superlidze i ich reprezentacji. Jeśli jednak jest to zwykła konsultacja szkoleniowa, kluby nie muszą tego robić.

Co innego tyczy się natomiast Polaków grających w Polsce. Wówczas - niezależnie od tego czy zgrupowanie poprzedza mecze eliminacji czy nie - kluby zgodnie z przepisami nie mogą blokować wyjazdu zawodników na kadrę. A Górnik właśnie to zrobił.

ZOBACZ WIDEO Piękna bramka Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Napoli - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN]

Obowiązkiem każdego klubu jest też potwierdzenie udziału zawodników w zgrupowaniu. Jeśli powołany do kadry gracz nie może wziąć udziału w konsultacji, klub musi to wyjaśnić, podając jeden z trzech powodów: kontuzję, odmowę gry lub sprawy losowe. Górnik wybrał ostatnią wersję, uzasadniając ją "zmianami organizacyjnymi i przygotowaniami do nowego sezonu". Tego Komisja Dyscyplinarna nie mogła zaakceptować.

Klub został więc ukarany, a Daćko i Kornecki zawieszeni na najkrótszy możliwy okres kary. W tym czasie nie mogą grać w barwach Górnika w meczach ligowych, ale na zgrupowanie kadry może ich powołać trener Piotr Przybecki. - To dlatego, że nie zostali skreśleni z listy członków kadry narodowej - dodaje Piwowarski.

Okres zawieszenia obrotowego i bramkarza rozpoczął się we wtorek. Jeśli potrwa trzy miesiące, skończy się 29 listopada. Zawodnicy mogą jednak odwołać się do Komisji Dyscyplinarnej o zawieszenie dalszej karencji po 45 dniach od wydania decyzji, czyli dokładnie 12 października.

Czy zawieszenie Daćki i Korneckiego uważasz za zasadne?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×