PGE VIVE Kielce w tarapatach. Klub prosi o rekordowe dofinansowanie

VIVE Kielce zmaga się z problemami finansowymi. Spółka zarządzająca drużyną poprosiła władze miasta o dodatkową dotację w wysokości 4,5 miliona złotych. To ponad dwukrotnie większa kwota niż rok temu.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Mariusz Jurkiewicz i Dean Bombac WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Mariusz Jurkiewicz i Dean Bombac

Prezes spółki Bertus Servaas wystosował pismo, w którym prosi o rozważenie sprawy na najbliższej sesji Rady Miasta lub o zwołanie nadzwyczajnej zebrania. Mistrzowie Polski jeszcze nie byli w tak złej sytuacji. W poprzednich dwóch latach miasto przekazało po 2 mln złotych. Przed tym sezonem zwycięzca Ligi Mistrzów z sezonu 2015/16 dostał już 2,5 mln.

Prośba klubu tylko potwierdza krążące od dawna plotki o trudnej sytuacji finansowej. Według naszych informacji i portalu Handball Planet, VIVE zalega zawodnikom pieniądze za pensje (od lutego) i rozważa obniżenie zarobków o 25-30 proc. Z powodów finansowych do Szeged wrócił Dean Bombac .

Długi VIVE to nie pierwszyzna. Poprzednie dofinansowania pozwalały domknąć budżet i zapewniały licencję na występy w Superlidze. Teraz w najgorszym wypadku mistrzom Polski grozi bankructwo albo odejścia wielu kluczowych graczy. PSG zarzuciło już sieci na Lukę Cindricia.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Zabawna wpadka dziennikarza na konferencji. Nawałka: Chce pan mnie awansować?"
Czy VIVE poradzi sobie z problemami?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×