PGE VIVE Kielce potwierdza: Kilka tygodni bez Luki Cindricia

Chorwat uszkodził ten sam mięsień uda, który leczył jesienią. - Nie ma to jednak nic wspólnego z tamtą kontuzją. Blizna po wcześniejszym urazie zagoiła się, tym razem ucierpiał inny fragment tego mięśnia - wyjaśnił fizjoterapeuta PGE VIVE Kielce, Tomasz Mgłosiek.

Luka Cindrić przebywa aktualnie w Zagrzebiu, w Kielcach pojawi się 5 lutego. Dopiero po czterech tygodniach przejdzie kontrolne badania, po których zapadnie decyzja o jego przyszłości. Środkowego zabraknie zatem w co najmniej trzech spotkaniach grupowych Ligi Mistrzów - z IFK Kristianstad, Montpellier i Rhein-Neckar Loewen. O ile diagnoza będzie korzystna, to Cindrić wróci do treningów dopiero w marcu przed spotkaniem z Veszprem.

Kielczanie będą mieli w najbliższym czasie problem z obsadą środka rozegrania, nie tylko ze względu na nieobecność Cindricia. Daniel Dujshebaev zerwał więzadła krzyżowe w kolanie podczas MŚ 2019 i wkrótce przejdzie zabieg rekonstrukcji. Potem wróci do Kielc, gdzie będzie przechodził rehabilitację. Przewidywany czas rekonwalescencji to 6-9 miesięcy.

Prawdopodobnie na środku znowu wystąpi Alex Dujshebaev. Prawy rozgrywający znakomicie odnalazł się w nowej roli i należał do najlepszych graczy jesieni w Europie. Do dyspozycji pozostaje jeszcze Mariusz Jurkiewicz.

Na pełnych obrotach pracują już Marko Mamić i Artsiom Karalek, od decyzji Tałanta Dujszebajewa zależy, czy zainaugurują rundę wiosenną meczem z Górnikiem Zabrze (30 stycznia).

Po 10 kolejkach VIVE zajmuje piąte miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Przepiękny gol Herrmanna! Borussia M'gladbach pokonała Augsburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]