Piłka ręczna. Reprezentacja. W Lublinie bez historii. Polki dały Ukrainkom lekcję
To był zupełnie inny mecz niż ten wrześniowy z el. ME 2020. Grające w najsilniejszym składzie Polki wybiły Ukrainkom piłkę ręczną z głowy i wygrały drugi mecz podczas turnieju towarzyskiego w Lublinie.
ZOBACZ: VIVE nie znalazło sposobu na Veszprem
Polkom należą się jednak pochwały, bo nie tylko wykorzystywały słabość rywalek, ale grały przy okazji całkiem dobrą piłkę ręczną. Dobrze rozumiało się trio Monika Kobylińska - Karolina Kudłacz-Gloc - Kinga Achruk, na nudę nie narzekały skrzydłowe. Szczególnie dużo piłek zgarniała Kinga Grzyb i pokazała, że wciąż jest przydatna dla reprezentacji. Dobre wrażenie zrobiła Patrycja Świerżewska, ostrzeliwująca Ukrainki z dystansu. Biało-Czerwone solidnie pracowały w obronie i pomagały Weronice Gawlik.
ZOBACZ: Wisła z awansem w Lidze Mistrzów!
Jak tu pisać o jakichkolwiek emocjach, skoro po 10 minutach Polki ustawiły mecz wynikiem 7:0? Każda bramka była dla Ukrainek sukcesem, więc trener Arne Senstad mógł z czystym sumieniem ogrywać zmienniczki. Wśród seniorek zadebiutowała zdecydowana liderka strzelczyń w Superlidze, Kinga Jakubowska, szansę na dłuższy występ dostała 19-letnia bramkarka Barbara Zima.
Po spotkaniu bez historii Polki odniosły drugie zwycięstwo w Lublinie. Na zakończenie turnieju zmierzą się z Białorusinkami. Żeby nie było za słodko - Biało-Czerwone grają towarzyską z europejską drugą ligą, kiedy najlepsi na świecie rozpoczynają czempionat w Japonii.
POLSKA: Gawlik, Płaczek, Zima 1 - Jakubowska, Górna 2, Kobylińska 2, Grzyb 3, Kudłacz-Gloc 6, Janiszewska, Zawistowska 1, Zych 5, Więckowska 2, Drabik 2, Szarawaga 1, Świerżewska 3, Achruk 2
UKRAINA: Baloh, Woronko, Sałtaniuk - Dobrovolska, Dmytryszyn, Diablo 1, Pawluk 1, Wałowa, Smolinh 3, Furmaniec, Szypliak, Melekiecewa, Sawczyn 2, Horilska, Kompaniec 7, Perederij 3
ZOBACZ WIDEO: Rosną szanse Roberta Lewandowskiego na Złotą Piłkę? "Messi i Ronaldo zeszli na ziemię"