Chłopaki do wzięcia. Solidni ligowcy bez klubu

Medalista MŚ, wielokrotni reprezentanci Polski i uznane marki w krajowej piłce ręcznej. Na rynku transferowym pozostało kilka łakomych kąsków. Kluby Superligi, do dzieła.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Patryk Kuchczyński 

Najbardziej znany wśród wolnych agentów, jeden z "Orłów Wenty". 201 występów w reprezentacji, srebro i brąz MŚ, trzy mistrzostwa Polski, ponad 1500 bramek w Superlidze. 35-letni prawoskrzydłowy bardzo długo utrzymywał się w krajowej czołówce na swojej pozycji. Dziewięć sezonów spędził w VIVE Kielce, trzy w Górniku Zabrze i Azotach Puławy. Latem wygasł jego kontrakt z drużyną z Lubelszczyzny, w której z roku na rok grał mniej, ale Kuchczyński pewnie nadal poradziłby sobie w polskiej elicie. Może wróci na Pomorze, gdzie startował do kariery? Na razie jednak cicho o jego ewentualnych pracodawcach.

Czy Patryk Kuchczyński powinien dostać ofertę z klubu Superligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • chejter Zgłoś komentarz
    Piłkarze ręczni drugoligowych Orląt Zwoleń rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Prawdziwym hitem transferowym na tym szczeblu rozgrywkowym, jest pozyskanie Patryka Kuchczyńskiego,
    Czytaj całość
    byłego reprezentanta Polski, który ma na swoim koncie występy w Azotach Puławy i Vive Kielce.... i po temacie Patryka Kuchczyńskiego...
    • krzys pawlak Zgłoś komentarz
      Kuchczynski to już rok temu miał opuścić Azoty ale przyszedł Waszkiewicz(dla kumatych wiedzą o co chodzi),dlatego został.Duzo osób z Puław nie mogło się doczekać kiedy opuści
      Czytaj całość
      Puławy.
      • hbll Zgłoś komentarz
        Wreszcie coś interesującego w dziale "piłka ręczna" od bardzo dawna. Co do samego zestawienia - głównie skrzydłowi, co pokazuje pewną prawidłowość. Brakuje w Polsce wartościowych
        Czytaj całość
        rozgrywających, czasem obrotowych, ale skrzydłowych już nie. Mimo, że Chodara, Kuchczyński, Świtała czy przede wszystkim Kostrzewa byliby wzmocnieniem większości klubów superligi, to nikt nie chce im płacić, bo lepiej te pieniądze przekierować na deficytowych rozgrywających. Myślę sobie, że gdyby Gliński kilka lat temu nie został przemianowany na środkowego rozgrywającego, to pewnie dziś też byłby w tym zestawieniu. Inna sprawa to bramkarze - Koszowy, Bogdanov, Ivic, Cupara, Borbely, Galia - jeszcze pewnie paru innych - mamy w Polsce sporo bardzo dobrych najemników z zagranicy i polski bramkarz musi prezentować naprawdę wysoki poziom, żeby grać w superlidze.
        • emeryt45 Zgłoś komentarz
          a może zatrudnić w muzeum sportu